Tylko przed snem Zaczęło się, gdy Lacey miała cztery lata. Zaczęła miewać koszmary i to ja miałam ją uspokoić. Gladys spała snem zmarłych i łatwiej było mi wstać, niż próbować oderwać ją od poduszki. Więc wstałem i poszedłem do pokoju Lacey, żeby ją uspokoić. Zacząłem sięgnąć pod jej krótką koszulkę nocną i masować jej nagie plecy. Jednocześnie szeptałem jej, że wszystko jest w porządku. Przez trzy lata była to zawsze ta sama rutyna, masuj jej plecy i szepcz jej do ucha. Czasami wychodziła na tydzień bez koszmarów. Innym razem miała je co noc nawet przez miesiąc. Potem, tuż przed jej ósmymi...
1.5K Widoki
Likes 0