Nastolatek

Ta historia jest powtórzeniem oryginalnej historii, którą zamieściłem 20.06.2013. Jest zredagowany tak, aby był zgodny z przepisami dotyczącymi wieku. Kazirodcza ruletka Wszyscy dorastaliśmy w małym wiejskim miasteczku, które latem jest zabawne, ale zimą nudne jak cholera. Przez całe lato pracowaliśmy i bawiliśmy się na świeżym powietrzu, ale podczas długich i ciemnych zim nie mieliśmy prawie nic do roboty. Nasi rodzice nigdy nie zadali sobie trudu, żeby nas sprawdzić, kiedy byliśmy w stodole, więc mogliśmy robić, co chcieliśmy. Więc pieprzyliśmy się. Bardzo. William jako pierwszy wpadł na plan kazirodztwa ruletki, czyli „muzycznych okrążeń”, jak to wtedy nazywał, ponieważ nie było jeszcze kazirodztwa...

. ————————— Część 8: Ćwiczenia ze Stacy————————— Kilka tygodni po „imprezie przy basenie” w domu Stacy próbowałam zająć się szkołą i pracą. W tygodniu pracowałem wieczorami, w soboty także. Ale trudno mi było się na czymkolwiek skoncentrować, ponieważ mój umysł albo był wypełniony wizjami tych dwóch młodych dziewcząt, nagich i szeroko rozłożonych przede mną, albo martwiłem się, że Stacy może być w ciąży. Uczenie się na zajęcia było prawie niemożliwe, a jedyny sposób, w jaki mogłem spać, to maraton masturbacji. Czasami nawet budziłem się w środku nocy z wściekłym waleniem i musiałem się szarpać, aby ponownie zasnąć. Minęły prawie trzy tygodnie...

Matka Moja mama jest samotną mamą od kilku lat, ale robiła wszystko, co mogła. Moje dwie siostry pojechały z tatą, kiedy się rozstali, ale ja zdecydowałam się zostać z mamą. Miałem dziesięć lat, kiedy się rozwiedli, a teraz mam czternaście lat, a przynajmniej będę mieć jutro. Nowy chłopak mamy, John, jest bardzo prostacki. Przeklina, pije i pali. Ma tatuaże, kolczyki i dziwnie wyglądające włosy. Nie rozumiem, dlaczego mama go lubi. Przez ostatni miesiąc był w jej życiu i łóżku. Jednak moje życie na pewno się zmieniło, kiedy przybył John. John dał mamie zasady, których powinna przestrzegać w domu, i też je...

Una wybiega z zajęć pana Jenningsa, gdy tylko zadzwoni dzwonek i ze łzami spływającymi po policzkach kieruje się prosto do toalety. Zamyka się w kabinie i siada na siedzeniu, myśląc o tym, jak jej świat właśnie się rozpadł. Przede wszystkim musi uprawiać seks z Victorem, na samą myśl o tym chce jej się wymiotować. Przez całe życie był tyranem i ona wie, że to jedyny powód, dla którego ją wybrał. Pochwalić się, jak ją przeleciał i jak bardzo jej się to podobało – niezależnie od tego, czy ostatnia część jest prawdziwa, czy nie. Będzie mógł to mieć nad nią do końca...

Jeśli chodzi o mój pierwszy raz, cóż, proszę bardzo. To był piątkowy wieczór; Totemy właśnie wygrały swój pierwszy wyjazdowy mecz w sezonie. Zarówno uczniowie, jak i pracownicy, krzyczeli i śmiali się. After party było koniecznością, ale niestety okazało się wielkim rozczarowaniem. Oczywiście, że jestem imprezową dziewczyną, zostałam nawet po tym, jak wszyscy moi przyjaciele wyszli. Nie rozpoznałem nikogo; Byłem jedynym studentem drugiego roku w hałaśliwym tłumie. Byłem popychany i popychany; od czasu do czasu zbyt przyjazna dłoń wślizgiwała się na mój tyłek. Byłem zmęczony i trochę podenerwowany, więc około 11 zdecydowałem się wrócić do domu, zanim wpadnę w poważne kłopoty. Zdjęwszy...

Kativa, Strażniczka Pustynnej Róży Ch. 1 - Żadnych dobrych uczynków ... „Jak idzie polowanie na Kativa?” Karczmarz zapytał klienta, który właśnie wszedł do jego lokalu. Patronką była Kativa Swift, młoda półelfka, Strażniczka, która spędziła ostatnie trzy miesiące na usuwaniu bandytów ze szlaków handlowych na północ od Shutaku, odizolowanego miasta kupieckiego położonego pomiędzy lepkim pasmem górskim a jeszcze bardziej lepką pustynią. Strażniczka właśnie wróciła z trzeciej samotnej wyprawy przeciwko nim. Pozostali bywalcy gospody patrzyli na dziewczynę z cichym oczekiwaniem. – Powiedzmy, że bandyci z Ghanzan będą musieli wkrótce zmienić nazwę. Kativa odpowiedziała, odnosząc się do sukcesu swojej ostatniej wyprawy, polegającej na wypchnięciu...

Obudziło mnie dudnienie dużej naczepy, była 6:15. Wyjrzałam przez okno mojej sypialni i zobaczyłam moich nowych sąsiadów, pana G i pani G, ściskających się i całujących przed dużą czerwoną naczepą pana G. Pani G miała na sobie naprawdę krótki różowy jedwabny szlafrok, odsłaniający jej krągłe nogi, które wydawały się ciągnąć w nieskończoność. Kiedy pan G podniósł ją do ostatniego pocałunku, szlafrok uniósł się nad jej tyłek. Widziałem, że ma na sobie seksowne białe koronkowe majtki, miałem doskonały widok na tę niesamowitą boską dupę. Białe koronkowe majtki pani G nie zakrywały nawet połowy jej pulchnego tyłka. Od razu dostałem wściekłości, zatraciłem się...

Nota autora: Nie promuję ani nie toleruję żadnych aktów seksualnych lub działań seksualnych dokonywanych na rzecz osób nieletnich, za obopólną zgodą lub w inny sposób. Należy także zawsze stosować ochronę podczas każdego stosunku płciowego. --------- „A więc oto klucz, oto instrukcja, którą dla ciebie napisałem, a tam jest karma dla kotów. Jakieś pytania?” Mike chwycił klucz i instrukcje, zanotował, gdzie umieszczono jedzenie, i powiedział: „Wrócisz w przyszłą sobotę, prawda?” Steve odpowiedział: „Tak. Zapłacę ci, kiedy wrócimy, dobrze?” Pewnie nie ma problemu. Gdy Mike mówił, córki Steve'a zeszły po schodach w całej swojej niebiańskiej chwale. Mieli 12 i 13 lat, ale wciąż...

Kiedy Księżycowy Cień przykucnął nisko, grupa strażników opuściła zamek. Oczy Moona sondowały ciemność, aby upewnić się, że jest sam. Kiedy już wiedział, że jest sam, obmyślił plan. Kiedy Moon ponownie podniósł wzrok, zwiesił głowę i jęknął więcej strażników? Nie ryzykowali. Kiedy Moon powędrował wzrokiem do góry, zobaczył puste okno. Odzyskaj plany, zachowaj tajemnicę, strzeż się dziewczyny. Moon potajemnie poruszał się, aby uzyskać dostęp do ściany i wspiąć się na nią, niezauważając, że zostanie złapany. Gdy dotarł do ściany, powoli zsunął grymas na twarz, tak że widoczne były tylko jego oczy. Położył ręce na ścianie i szukał szczeliny, w którą mógłby włożyć...

Pakt Rozdział 2 Jack jęknął, przewracając się na drugi bok i naciskając przycisk drzemki, wyciszając alarm, który wyrwał go ze snu. Otworzył oczy i zajęło mu kilka minut, zanim zobaczył godzinę na zegarze, 8:00. Gówno. Wyskakując z łóżka, szybko założył czyste ubrania, chwycił gumę, długopisy i papier i pobiegł do drzwi. „Spóźnię się w dniu finałów!” Nawet nie zawracając sobie głowy windą, rzucił się na schody i zleciał na parter, po czym wdarł się przez drzwi na zewnątrz. Teraz, pędząc na całego, Jack pobiegł chodnikami, nawet nie próbując ominąć innych pieszych, kierując się do budynku biznesowego. Zanim się zorientował, stał przed...