XVII Obudziłem się, szepcząc i chichocząc dziewczyny. Kiedy zauważyli, że nie śpię, oboje mnie pocałowali i udało mi się poklepać ich po tyłku. Wyskoczyli z łóżka, żebym mogła dostać się do wanny i zeszli na dół. Włożyłam dres i t-shirt i zeszłam na dół, aby do nich dołączyć. Z jakiegoś powodu, pomimo powszechnych postaw, dziewczyny wydawały się cieszyć przebywaniem w domu. Nic dziwnego, że oboje wciąż byli nadzy. Kazali mi usiąść, podali mi filiżankę kawy i trajkotali, rzucając razem śniadanie. Siedzieli po obu stronach, kiedy jedliśmy. „O ile doceniam piękne krajobrazy”, powiedziałem, „myślę, że nadal mamy gospodynię i ogrodnika, którzy wpadają...
1.4K Widoki
Likes 0