Ożeniłem się z Diane, babcią Carol, gdy miała 8 lat, jej matka Elaine była samotną matką, a Diane robiła wszystko, co mogła, aby utrzymać córkę i wnuczkę. Pod pięćdziesiątkę Diane była dla mnie idealną parą, idealnie do siebie pasowaliśmy, miała super figurę jak na swój wiek, zaspokajała moje seksualne zachcianki, miałem duży popęd seksualny i zabawiała mnie, kiedy tylko nadejdzie ochota. Niestety po 4 cudownych latach Diane odeszła pozostawiając ogromną pustkę w moim życiu. Zamiast pozwolić sobie na pogrążenie się w rozpaczy, skupiłem się na wspieraniu Elaine i Carol w każdy możliwy sposób, szczęśliwy wiedząc, że Diane by tego chciała. Robiłem...
1.2K Widoki
Likes 0