Jest wieczór moich dwudziestych piątych urodzin i jestem sam, myślę sobie, opierając się na kanapie i paląc trzydziestego papierosa w ciągu dnia. Spóźniłem się do pracy, zostałem oszukany przez szefa, a mój samochód się popsuł. wszystkiego najlepszego, kurwa, z okazji urodzin. Siedzę, surfując po kanałach, myśląc o kąpieli i wypiciu ostatniej róży tequili, gdy dzwoni telefon. Łapię go po trzecim sygnale. „Cześć, co słychać?” Odpowiadam. „Hej, kochanie, przygotuj się, będę za dwadzieścia minut i spakuję torbę na weekend” To mój człowiek, pamiętał o moich urodzinach. „Będę gotowy” – odpowiadam. Rozłączam się i idę do łazienki, włączam prysznic i pędzę z powrotem...
856 Widoki
Likes 0