Ta historia jest powtórzeniem oryginalnej historii, którą zamieściłem 20.06.2013. Jest zredagowany tak, aby był zgodny z przepisami dotyczącymi wieku. Kazirodcza ruletka Wszyscy dorastaliśmy w małym wiejskim miasteczku, które latem jest zabawne, ale zimą nudne jak cholera. Przez całe lato pracowaliśmy i bawiliśmy się na świeżym powietrzu, ale podczas długich i ciemnych zim nie mieliśmy prawie nic do roboty. Nasi rodzice nigdy nie zadali sobie trudu, żeby nas sprawdzić, kiedy byliśmy w stodole, więc mogliśmy robić, co chcieliśmy. Więc pieprzyliśmy się. Bardzo. William jako pierwszy wpadł na plan kazirodztwa ruletki, czyli „muzycznych okrążeń”, jak to wtedy nazywał, ponieważ nie było jeszcze kazirodztwa...
757 Widoki
Likes 0