Amos wsunął płytę CD do swojego stereo i usiadł wygodnie, podczas gdy maszyna jadła, trawiła i zaczęła grać. Odchylił krzesło do tyłu i niepewnie balansował, od czasu do czasu spoglądając na rząd ekranów wideo przed sobą. Amos miał szczęście, został zatrudniony jako ochroniarz w okresie świątecznym, a kierownictwo, podobnie jak praca, którą wykonał tak dobrze, został zatrudniony na pełny etat.
Tak, racja, pomyślał. Był po prostu symbolicznym czarnym kolesiem, jedynym czarnym pracownikiem w sklepie z 38 pracownikami. Był pewien, że jedynym powodem, dla którego został zatrudniony, było to, że był zamknięty w małym betonowym biurze, gdzie przeciętny bogaty biały facet nie mógł go zobaczyć. Amos nie musiał tego lubić, żeby zabrać do domu pokaźną wypłatę. Po prostu słuchał swojej muzyki i obejrzał słodki ogon wędrujący po sklepie. Kradzież? Jasne, była kradzież, sklep był pełen chłopaków i dziewcząt o lekkich palcach, niektórzy byli jego znajomymi. Kogo to obchodziło? Gdyby potrzebowali tego gówna, mogliby je mieć. Wiedział, jak to było. Oczywiście, jeśli zagrozili jego słodkiej pracy, upadli. Nie znał ich na tyle dobrze, by zrezygnować z 800 miesięcznie i 10-procentowej zniżki.
„Ochrona, proszę, miej oko na wyspę 13” – rozległ się głos zza jego głowy. Uderzył nogami krzesła w podłogę i odwrócił się, by nacisnąć przycisk interkomu.
– Co się dzieje, Mikey?
„Dwóch facetów z workiem. Jeden blokuje, podczas gdy drugi wypełnia torbę. Nagraj film”.
"Dobrze."
Amos nie lubił menedżera, Michaela B. Coxa Jr. Był kolegą z klasy w 1998 roku. Teraz był menedżerem? Kogo on całował w dupę?
Amos zmienił widok najbliższej kamery, bębniąc lewą ręką w biurko. Musiał opuścić kamerę do granic jego zasięgu, zanim dostrzegł dwóch złodziei. Włączył wideo i usiadł z powrotem, oglądając. Praktycznie patrzył w dół do torby bezpośrednio z góry. Dostał naprawdę słuszne nagranie, w którym torba jest wypchana do granic wytrzymałości.
- Rozumiem – powiedział Amos, wciskając przycisk na interkomie.
„Ok, zejdź na dół i pomóż mi” – powiedział Mike, wychodząc z własnego biura, wysoko nad sklepem. Amos pobiegł korytarzem i podążył za Mikem po schodach. Przechwycili dwóch facetów, gdy wychodzili ze sklepu. Jeden walczył, drugi biegł. Amos zaatakował go tuż przed sklepem. Jego twarz uderzyła w chodnik. Słyszał szemrane skargi gromadzącego się tłumu.
"Co Ty do cholery robisz?" Gruby mężczyzna w trenczu warknął, żeby sięgnąć po Amosa.
Amos trzymał rękę złodzieja za plecami, gdy wstał i skierował go w stronę sklepu.
„Dotknij mnie, tłusty skurwielu, a złamię ci pieprzoną twarz. Zejdź mi z drogi” – warknął do tłumu zbierającego się przed drzwiami. Mike zawiązał krawat wokół rąk drugiego chłopca, po czym popchnął obie w kierunku ławki przy frontowych drzwiach. Gloria, ładnie wyglądająca rudowłosa, zbierała rozsypany, skradziony łup. Miała świetne nogi, takie, jakie chciałoby się lizać godzinami. Wyglądali pod krótką spódniczką sklepu. Sprawiła, że mundurek wyglądał znakomicie.
- Pozwól mi pomóc – powiedział Amos, przyglądając się dobrze majtkom Glorii. Zebrali skradzione przedmioty i przekazali torbę Mike'owi, który spojrzał groźnie na Amosa. Widział Amosa zaglądającego pod spódnicę Glorii i nie podobało mu się to. Miał osobiste zainteresowania Glorią.
– Przygotuj taśmę, na wypadek, gdyby gliniarze tego chcieli – warknął Mike.
– Jeśli gliniarze o to poproszą, przygotuję to. W przeciwnym razie mam lepsze rzeczy do roboty – powiedział Amos, przepychając się przez świętoszkowatego dupka. Nie pracował dla Michaela B. Coxa Jr. iz pewnością nie przyjmował od niego poleceń. Pracował bezpośrednio dla wyższej kadry kierowniczej.
Spocony po krótkim treningu, w drodze powrotnej do kabiny zatrzymał się przy łazience pracownika. Umył ręce i twarz, myśląc o ślicznych majtkach Glorii. Nie miałby nic przeciwko dostaniu kawałka tego materiału. Była dzieckiem i pół. Kawałek kawałka kawałka. Wyciągnął klucze z metalowego breloczka i otworzył drzwi. To był typowy dzień.
Amos wrócił na swoje miejsce, wyjął taśmę z magnetowidu i zaczął obracać kamerę z powrotem do pierwotnej pozycji. Zamarł, gdy zauważył Glorię pojawiającą się w aparacie. Zaczęła odkładać kilka skradzionych przedmiotów z powrotem na półkę, podczas gdy on patrzył prosto w dół jej dekoltu. Gdyby rozpięła bluzkę jeszcze jeden guzik, zobaczyłby jej sutki. W rzeczywistości jego kutas był twardy i pulsujący, tylko z niewielkiego widoku tych bajecznych globusów. Rozmawiała z kimś poza kamerą, skinęła głową i pomachała, po czym zniknęła.
Amos chwycił swojego kutasa przez materiał spodni i trzymał go, jednocześnie poruszając kamerą, by ponownie uchwycić Glorię. Poruszała się zbyt szybko. Zatrzymał kamerę i jęknął, trzymając swojego kutasa w śmiertelnym uścisku. Był naprawdę podniecony.
Szybko sprawdził ekrany, aż zobaczył młodą dziewczynę idącą w stronę szatni. Szedł za nią przez chwilę, po czym zdał sobie sprawę, że kamera 2 będzie miała lepszy widok. Zmienił kamery, przesuwając kamerę w lewo iw dół, aż zajrzała do szatni.
Przebieralnie były nowe. Stare pokoje były całkowicie ogrodzone. Ale z powodu ogromnej liczby kradzieży brakowało górnej i dolnej części drzwi, więc urzędnik mógł obserwować, jak ludzie się zmieniają, nie widząc ich nagich. Planiści rozważyli kamery i umieścili je tak, aby nie patrzyły w dół do szatni i nie naruszały prywatności jej klientów. Nie planowali dodania luster w pełnej długości, dodanych kilka miesięcy później. Przez lustro Amos miał widok na rozebraną dziewczynę, nagą od kolan w górę.
"O tak!" Amos krzyknął. Podskoczył na krześle, a potem z radością zaczął walić w stół. Była słodką, młodą istotą z fantastycznymi cyckami i ładnym kosmykiem jasnobrązowych włosów nad cipką. Gdy się pochyliła, pokazała w lustrze idealny tyłek, a Amos prawie zemdlał. Jęknął w tłumionej namiętności, trzymając w dłoni swojego ogromnego, pulsującego kutasa. Potrzebował ulgi. Z opóźnieniem wepchnął taśmę do magnetofonu i zaczął nagrywać fantastyczne show. Pragnąc ulgi, żałował, że nie ma sposobu, aby wciągnąć Glorię do kabiny, żeby wypieprzyć jej oczy. Nie mógł, to zajęłoby trochę czasu, a on ich nie miał. Potrzebował teraz ulgi. Pozostał tylko on sam. Desperacko wyciągnął swojego fiuta ze spodni, obserwując, jak słodka, młoda istota ciągnie srebrzyste stringi. Poszła za nim z biustonoszem w tym samym kolorze.
Amos przyciągnął do siebie pudełko kleenexu i zaczął powoli głaskać jego wielkiego kutasa. Nie mógł się doczekać, aż ta słodka dziwka znowu zdejmie te rzeczy. Praktycznie mógł posmakować jej słodkiej, białej cipki. Ku jego ogromnemu rozczarowaniu, po prostu włożyła prymitywną bawełnianą bieliznę i włożyła je na nowe rzeczy. Po chwili wsunęła się z powrotem w sukienkę, włożyła buty i wyszła beztrosko upuścić zapasową bieliznę na pobliski kontuar. Dwie minuty później wyszła ze sklepu i poszła ze skradzionymi majtkami.
- Kurwa – zaklął Amos, wciąż głaszcząc swojego penisa. Pulsował w jego dłoni. Głowa była ogromna i spuchnięta, żyły pulsowały na boku długiego kawałka czarnego mięsa. Smar wydostał się z maleńkiej dziurki w końcu pomagając nasmarować jego rękę. Powoli przesuwał dłoń w górę iw dół po swoim kutasie, podczas gdy drugą ręką szukał innej dziewczyny. Najlepsze, co udało mu się znaleźć, to Brenda, siedząca w krótkim (nieoficjalnym) mundurku sklepowym, który składał się z jasnoniebieskiej bawełnianej bluzki i krótkiej czarnej spódnicy (spodnie były opcjonalne). Brenda była dziewczyną przy stoisku z perfumami, każdy sklep miał taki. Uwielbiała te krótkie spódniczki, pomyślał Amos, przesuwając ją na skrzyżowanych nogach. Kiedy jej nogi wypełniły jego ekran, aż do połowy uda, zostawił kamerę skupioną na jej nogach, gdy głaskał swojego kutasa.
Jedynym dźwiękiem w cichym pokoju był płynny dźwięk jego ręki przesuwającej się w górę iw dół po jego członku oraz jego chrapliwy oddech. Zapach jego własnego smaru był wyczuwalny, ale niezbyt silny. Ogień w jego jajach był fantastyczny. Ogień urósł do gorętszego poziomu, stając się nieprzyjemny. Jęknął, głaszcząc szybciej, aż poczuł, że nadchodzi. Złapał garść kleenexu i włożył ją na głowę swojego kutasa, gdy zaczął tryskać gorącą, gęstą spermą w jego dłoń.
Trzymał swojego penisa w śmiertelnym uścisku, jakby próbował go udusić. Sapnął, pochylając się nad swoim tryskającym kutasem, dopóki nie stał się mniej pilny. Strumienie spermy zwolniły, a potem ustały. Jego kutas nadal drgał przez kilka sekund, zanim całkowicie się uspokoił.
Amos zwinął kleenex i wytarł koniec swojego penisa. Zapatrzył się, jak wrzucić go do koszyka, po czym rozmyślił się. Nie chciał, aby zapach spermy wypełniał jego boks, kiedy Ellen go zwolniła. Ellen była wielką, białą suką z charakterem. Piszczała godzinami o każdym drobiazgu. Była gruba, miała około 45 lat i była naprawdę nieznośna. Amos był pewien, że nigdy nie była pieprzona więcej niż raz w całym swoim życiu i była mężatką, co stanowiło jej jeden ruch. Każda suka została wyruchana podczas miesiąca miodowego. Inaczej nie wyobrażał sobie, żeby jej mąż chciał mieć kawałek tego grubego tyłka.
Amos umył się i pozbył kleenex w pobliskiej łazience. Nie spieszył się z powrotem do swojego biura. Trzy kobiety rozebrały się do bielizny później tego popołudnia, ale tak naprawdę nic nie widział. Widział już wcześniej bieliznę. Sklep był tego pełen. I tak je nagrał, tylko do diabła. Kiedy ponownie nagrał taśmę i wyciął bzdury, może uda mu się wsunąć kilka szybkich klipów z półnagimi kobietami. Powinien być wart dużo pieniędzy, jeśli jest sprzedawany przez Internet.
Policjanci nie pojawili się podczas jego wachty. Dobrze, niektórzy mogą go pamiętać z poprzednich nieporozumień. Oznaczył taśmę i zostawił ją na zegarek Ellen.
Amos przybył wcześnie rano następnego dnia. Przeczytał krótką notatkę od Ellen, mówiącą, że odebrał taśmę funkcjonariusz. Zwinął kartkę i wrzucił ją do kosza. Zauważył, że Ellen zostawiła swój telefon na blacie w pobliżu banku magnetowidów. Otworzył ją i spojrzał na nią, po czym rzucił z powrotem na półkę. Musi być miło być bogatym, pomyślał. Jego dziewczyna była zastępczą nauczycielką w szkole. Pomiędzy nimi ledwo zarobili wystarczająco dużo, by przeżyć. Mąż Ellen był medycznym transkrypcjonerem. Mogła sobie pozwolić na wszystkie telefony, jakie chciała.
Jego pierwszym nieoficjalnym działaniem tego dnia była zmiana wszystkich kamer bezpieczeństwa, aby były skierowane do szatni. Kiedy znalazł trzy, które ich nie pokazały, przestawił je, aby zobaczyć inne interesujące widoki, takie jak jeden, który pokazywał doskonały widok na kasę Candy i jej duże, sprężyste piersi, a także dwa, które mogły złapać kobiety, gdy czekały w pasy kasowe, aby zobaczyć ich dekolt. Pozostały cztery kamery do szatni. Skupił się na każdym z najbliższych lustra w szatni, po czym zdjął stos starych taśm i włożył je pojedynczo do gumki/nawijaka. Wszystko było gotowe. Włożył do stereo kolejną płytę CD i usiadł z powrotem, aby oglądać. Było wcześnie, nie było dużo akcji do około południa, a po szkole i pracy naprawdę się zaczęło. Do tego czasu mógł się wyluzować.
Jego pierwszą ciekawą suką tego dnia była biała kobieta w średnim wieku w czerwonej bluzce. Jej twarz wyglądała na ściągniętą i zbyt surową, by była uderzająco piękna, ale i tak była w porządku. Jej ciało było cholernie idealne, absolutnie idealne. Miała parę czarnych spodni z szerokim czarnym paskiem. Ożywił się, gdy zobaczył, jak trzyma seksowne niebieskie body, a potem wybiera czarny sportowy stanik i dopasowane majtki. Włączył magnetofon na długo przed tym, jak dotarła do garderoby. Poprowadził ją do pierwszych trzech szatni w kolejce po 5. Ostatnie dwie były poza zasięgiem kamer. Z jego woli wybrała numer trzy.
Amos oblizał usta i usiadł bliżej, gdy drzwi zatrzasnęły się za jej zgrabnym tyłkiem. Odwróciła się, zamknęła drzwi i spojrzała na kamery. Zamarł, bojąc się, że przestanie, ale tego nie zrobiła. Zaczęła rozpinać czerwoną bluzkę, obserwując swoje odbicie w lustrze. Jej bluzka zdarła się w dramatyczny sposób z czerwonego materiału. Miała pod nim czarny stanik. Był to ładny stanik, podszyty czarną koronką na górze. Własna dziewczyna Amosa miała taką właśnie taką. Podobało mu się, ponieważ pokazywało dużo cycków, kiedy pochyliła się do przodu.
Patrzył bez tchu, jak sięgnęła za siebie po zapięcie stanika. Była trochę stara jak na Amosa, ale była tak gorąca, że to naprawdę nie miało znaczenia. Jej stanik zeskoczył z piersi, gdy zapięcie się rozpięło. Pozwoliła mu zsunąć się po jej ramionach, dając Amosowi pierwszy widok na jej bajeczną pierś.
„Och, kochanie, jesteś tak cholernie słodka”, wydyszał, trzymając kutasa przez materiał swoich dżinsów. Wyregulował ostrość w aparacie, aż wszystko było w porządku, po czym usiadł z zapartym tchem, czekając na zdjęcie majtek. Chwyciła klamrę paska, szarpnęła ją i rozpięła spodnie. Zepchnęła je na dół krótką walką, po czym stanęła przed lustrem w swoich czarnych majtkach. Amos wiedział, że na taśmie będzie to wyglądało idealnie. Zrobiłby fortunę, mając kilka takich kobiet jak ona. Jej piersi były jędrne, podrygiwały przy każdym lekkim ruchu jej ciała. Gdy pochyliła się, żeby zsunąć swoje czarne majtki, wisiały przed nią, błagając tylko, by ją przytulić. Potem wstała, a on miał doskonały widok na jej nagą urodę.
- Och mamo – jęknął, ugniatając swojego fiuta w spodniach. Bolało, błagałem o gorącą, mokrą cipkę do ruchania. Ale znowu nie było nikogo w pobliżu. Musiał poczynić przygotowania, jeśli miał kontynuować swoje nowe hobby. Miała idealne ciało, smukłe ramiona i nogi, obfitą klatkę piersiową i pełne piękne biodra, które aż błagały o trzymanie, gdy twardy kutas był wbijany w jej tyłek. Miała małą czarną kosmyk włosów nad cipką. Gdy zrobiła krok do przodu, by odzyskać nowe majtki, zobaczył ciemniejszy obszar wokół jej cipki. Sama cipka prawie nie miała warg, była mała, prawie dziewczęca. Tyłek był okrągły i idealny.
Amos oblizał usta i pochylił się bliżej. Teraz się trząsł. Jego usta były suche. Skupił się na jej cipce, aż podciągnęła nowe majtki i zakryła je. Jego uwaga przeniosła się na jej cycki. Tak ładnie podrygiwały, kiedy się poruszała. Szkoda było zakrywać je czarnym sportowym stanikiem. Stała wyprostowana i obracała się w tę i w tę, podziwiając swoją postać w lustrze. Warto było to podziwiać. W rzeczywistości było idealnie. Jej mąż był szczęściarzem, pomyślał Amos, wpatrując się w jej smukłe ciało. Patrzył bez tchu, jak zdejmuje nową bieliznę i przymierza niebieskie body. To było wspaniałe.
Zanim przebrała się z powrotem w swoje oryginalne ubrania i podeszła do kasy, na przodzie dżinsów Amosa pojawiła się mokra plama. Jądra bolały go ze stłumionej, powstrzymywanej pasji. Chciał umieścić Glorię w budce, ale jak? Był pewien, że mógłby ją przelecieć, jeśli kiedykolwiek zdobędzie ją samą. Wydawała się serdeczna, niewinna i zainteresowana.
Amos użył jednego z zapasowych aparatów do poszukiwania Glorii. Był piątek, czasami wzięła wolne, by zająć się matką inwalidą. Ku swojemu rozczarowaniu odkrył, że nie ma jej nigdzie w sklepie. Czy był ktoś jeszcze? Nie, kobiety wokół niego były albo wrogie, niejasne, albo nerwowe. Nie miał z nimi szans, przynajmniej w jeden dzień. Może gdyby pracował nad jednym przez jakiś czas...
Amos zauważył ruch w kierunku szatni. Przesunął się, by spojrzeć na ekran. To była wielka kobieca krowa. Musi rzucić 300 lub 400 funtów. Obserwował z bezczynnej ciekawości, ale rzeczywiście poczuł ulgę, kiedy opuściła budkę. Nigdy więcej tego gówna, zdecydował. W ciągu następnych dwóch godzin z budek korzystało piętnaście osób. Kobiety nigdy się nie rozbierały, a mężczyźni go nie interesowali.
– Chodź – szepnął, patrząc na zegar. Była godzina 2:00, trzy godziny przed zakończeniem pracy. Chciał jakiejś akcji. Może mógłby zabrać swoją taśmę do domu i pieprzyć Ruth podczas oglądania.
Jego życzenia nagle się spełniły, gdy dwie słodkie młode uczennice udały się do stoiska numer dwa z naręczem ubrań. Chichocząc i rozmawiając w intymny sposób, na który tylko młode kobiety mogły ujść na sucho, rozbierały się po jednej części garderoby, a potem stawały nago, podziwiając się w lustrze, rozmawiając o szkole, chłopcach lub zakupach.
Amos siedział z oczami przyklejonymi do ekranu. Nie mógł uwierzyć w swoje szczęście. Stali tam, zupełnie nadzy w całej swojej wspaniałej, młodzieńczej chwale, rozmawiając, podczas gdy on siedział, patrząc na ich niebiańską nagość ze swojej swobody.
„Słodkie, małe suki”, warknął, wyciągając ze spodni swojego ogromnego, pulsującego kutasa. „Słodkie, pieprzone suki”, powiedział, głaszcząc swojego ogromnego fiuta w prawej dłoni. Przeszli przez trzy zmiany bielizny, podczas gdy on patrzył bez tchu, głaszcząc penisa w dłoni.
„CO TUTAJ DZIEJE SIĘ DO KURWA!!!” Wybuch głosu Ellen uświadomił mu nagle jej obecność, tuż za nim. Jego kutas zaczął więdnąć ze strachu. Zostałby w puszkach i wyrzucony w niełasce. Nie byłby w stanie pracować jako psiarz, a tym bardziej jako ochroniarz. Stała obok niego, patrząc z pogardą i obrzydzeniem na kutasa w jego dłoni.
– Ach… osobista inspekcja – wymamrotał.
– Co powiedzieć?
„Mój kutas swędział, więc go podrapałem”.
- Kłamiesz, kurwa. Oglądałeś te dziewczyny i waliłeś sobie konia.
"I co z tego? Czego do cholery chcesz?" – zapytał z irytacją, wpychając swojego fiuta z powrotem do spodni.
— Nawet je nagrywasz — wrzasnęła, wciskając przycisk wyłączania na magnetowidzie. Spojrzał z powrotem na ekran i zobaczył blondynkę wsuwającą się w majtki. Poczuł, jak jego kutas twardnieje, nawet w tak ekstremalnych okolicznościach.
"Wypierdalaj stąd," krzyknęła, wstając tak, że jej ciało zakryło ekran.
„Odpierdol się, nie pracuję dla ciebie. Zabieraj stąd swój własny gruby tyłek. Stojąc, zmusił ją do powrotu do blatu. Wyglądała na trochę zaskoczoną, kiedy górował nad nią, spoglądając na jej twarz, a potem na jej piersi, które wyglądały na ogromne w cienkiej białej bawełnianej bluzce. Nigdy wcześniej nie widział jej bez munduru. Była pulchna w talii i trochę brzydka, ale te cycki były fantastyczne, zwłaszcza gdy był tak napalony jak teraz. Jeszcze raz spojrzał przez ramię na młode dziewczyny. Czarnowłosa dziewczyna pochyliła się, wciągając majtki, podczas gdy blondynka skończyła zapinać stanik i obracać go tak, że zatrzaski były na plecach. To były gorące, małe suki, ale jeśli nie mógł ich mieć, to co z Ellen? Poczuł się trochę chory, gdy o tym pomyślał, ale jego kutas był twardy, domagając się uwagi.
Pochylił się do przodu, aż jego klatka piersiowa dotknęła jej klatki piersiowej, wybrzuszenie jego penisa przesunęło się, by dotknąć jej miednicy. Zaskoczona spojrzała w dół.
"C... co robisz?" zapytała trochę przestraszona.
– Kiedy ostatnio dobrze się pieprzyłaś, Ellen?
– Ja… to nie twoja sprawa – powiedziała defensywnie.
– Może nie, ale teraz mogę ci dać.
– Dlaczego miałbyś to zrobić? Nawet mnie nie lubisz.
- Nie muszę cię lubić, żeby cię pieprzyć – powiedział Amos, kładąc dłonie na jej ogromnych piersiach. Zadrżała pod jego dotykiem, ale nie krzyczała ani nie walczyła o ucieczkę. Zamknęła oczy i lekko oparła się o niego. Drżącymi rękami rozpiął jej bluzkę i rozpiął ją. Był zdumiony, widząc, że ma na sobie męską koszulkę. Rzucił jej zamknięte oczy sceptycznie, po czym podciągnął jej koszulkę i przez głowę. Nie była supermodelką, ale nie miał pod ręką nic innego do pieprzenia, poza własną ręką. Ellen była ledwie lepsza niż jego ręka.
Ujął w dłonie jej przypominające melon piersi piersi i ugniatał je, jednocześnie skręcając jej sutki kciukami. Roztopiła się, siadając z powrotem na blacie, wyglądając bardzo jak wielka biała kobieta Budda.
Nagle jej oczy otworzyły się. Spojrzała z nadzieją na jego twarz, a potem na jego krocze. Zanim zorientował się, co się dzieje, jej niezdarne palce pociągnęły za jego spodnie i szorty. Był nagi od pasa w dół. Jego wielki kutas wysunął się przed nim jak ogon wołu. Jej ręce natychmiast powędrowały do niego. Odepchnęła go i upadła na kolana. Zanim zdążył ją powstrzymać, jej usta pochłonęły koniec jego kutasa, a potem połowa jego długości zniknęła w jej gardle. Amos był duży, miał prawie 11 cali długości i 3 cale grubości. Był zaskoczony, widząc, jak wiele jego penisa znika w ludzkich ustach. Był duży.
Ale połknęła jego wielkiego kutasa i wydawało się, że jej się to podoba. Amos też. Poczuł, jak topnieją mu kolana, gdy jej miękkie usta przesuwały się tam iz powrotem na jego kutasie. Cofnął się, aż krzesło uderzyło go w tył nóg. Upadł na krzesło z głośnym trzaskiem.
Ellen chętnie podążyła za jego kołyszącym się kutasem z otwartymi ustami. W chwili, gdy usiadł na krześle, wskoczyła na jego kutasa z otwartymi ustami i połknęła go. Właśnie tego potrzebował. Obserwował dwie piękne dziewczyny na ekranie, podczas gdy głowa Ellen kołysała się w górę iw dół na jego kolanach. Spoglądał od czasu do czasu w dół, ponieważ lubił kontrast między jej białą dłonią i jasnobrązowymi włosami na tle jego własnej ciemnobrązowej skóry. Nie była jego wybraną idealną partnerką, ale do cholery, na pewno wiedziała, jak ssać fiuta. Już czuł, jak jego jaja wirują, a ona robiła to tylko przez 5 lub 6 minut. Normalnie wytrzymał co najmniej 15 lub 20 lat, ale miał eksplodować w jej ustach.
„O kurwa, zamierzam dojść” – warknął, patrząc na Ellen. Uśmiechnęła się do niego, kontynuując loda.
– Aha – powiedziała ochoczo.
"O kurwa!" – wrzasnął, nie zważając na to, czy ktoś jest w budynku, czy w sąsiednich biurach. – Och, ssij mnie, suko – wysyczał, trzymając obiema rękami tył jej głowy. Popychał jej głowę w górę iw dół na swoim członku, czując, jak ogień narasta do punktu wybuchu.
"O kurwa!" Krzyknął. Jego kutas zaczął tryskać spermą do gorliwych ust Ellen. Krztusiła się przez chwilę, a potem szaleńczo ssała, aż dogoniła. Poczuł, jak zrywy za ostrogą spływają w dół jego długiej, mięsistej rurki, w jej ciepłe usta. Ssąc jego kutasa jak słomkę, przesunęła dłonią w górę iw dół po jego długości, dojąc ostatnie kilka kropli gorącej spermy na swoje czekające usta. W końcu zatrzymała się i czekała, aż ucichnie. Jego orgazm wydawał się trwać przez długi czas, stopniowo zmniejszając jedno małe drżenie. Uświadomił sobie, że Ellen patrzy w górę i czeka, z gorącymi ustami wciąż owiniętymi wokół jego penisa, delikatnie ssącą. Podniósł jej głowę i spojrzał jej w twarz.
– To było dobre, Ellen, naprawdę cholernie dobre.
"Dzięki. Nadal możesz mnie pieprzyć?"
– Jeszcze nie, daj mi kilka minut, żebym znów się stwardniał – powiedział, teraz trudno mu spojrzeć jej w twarz. Mimo wszystkich swoich talentów wciąż była brzydką suką. Spojrzał na ekran bezpieczeństwa i stwierdził, że dziewczyny zniknęły. Szkoda, a Ellen wyłączyła taśmę, więc nie mógł ich później oglądać.
Co by powiedziała Ruth, gdyby złapała go z Ellen? Amos nagle się zastanowił. Byłaby wkurzona, naprawdę cholernie wkurzona. Kobiety były dziwne, chciały tylko zadzierać z kobietą, która była od nich lepsza, to był punkt honoru. Och, nadal byłaby wkurzona i prawdopodobnie strzeliłaby mu w tyłek, ale nie tak wkurzona, jak gdyby pieprzył brzydką dziewczynę. Musiał zrobić wszystko, by uciszyć Ellen, nawet jeśli oznaczało to pieprzenie jej raz w tygodniu przez resztę życia.
„Czy mogę w czymś pomóc?” – zapytała z nadzieją Ellen. Wiedział, co miała na myśli, ale nie chciał, żeby go dotykała, dopóki znowu nie stanie się napalony. Napalony mężczyzna zrobiłby wszystko. Każdy mężczyzna mógłby ci to powiedzieć.
Nagle zobaczył swoje zbawienie zmierzające do szatni. Była to blondynka trzymająca wybór strojów kąpielowych. Amos nie wiedział, jak przymierzyć kostium kąpielowy bez rozbierania się. Sięgnął w górę i poprawił ostrość, podczas gdy kobieta odwróciła się i zamknęła drzwi.
– To naprawdę chore – powiedziała Ellen.
- Tak, ale to cię pieprzy – powiedział z roztargnieniem. Sięgnął w górę i nacisnął przycisk nagrywania. Ellen usłyszała szum taśmy rozpoczynający się w cichym pokoju. Nie skomentowała. Chciała poczuć, jak twardy kutas przesuwa się po jej cipce, a gdyby musiał oglądać kobiety przed kamerą, czekałaby w milczeniu.
„Mężczyzna nie pieprzył mnie od dawna”, powiedziała z namysłem Ellen.
– Wiem – powiedział z roztargnieniem, opierając brodę na dłoniach na blacie.
– Wiedziałeś, że jestem biseksualny? zapytała zdziwiona.
- Nie, nie wiedziałem tego – zamrugał, rozglądając się na nią. – Masz na myśli, że jesz cipkę?
– Tak. Prawda?
– Nie, kurwa nie – powiedział z niesmakiem. „Nie mam zamiaru lizać tej oślizgłej rzeczy”.
- Jest przepyszne – powiedziała, patrząc na teraz nagą blondynkę na ekranie. – Zjadłabym ją – Ellen wskazała na blondynkę na ekranie.
– Jeśli ci pozwoli.
„Może, kobiety mają inne standardy niż mężczyzna. Zjadłam już jedną dziewczynę w tym sklepie” – powiedziała kusząco.
- Glorio?
– Nie, Candy – powiedziała, marszcząc brwi. „Nigdy nie osaczyłem Glorii, ale myślę, że by mi na to pozwoliła.
Amos słyszy, jak odbijają się w niej jego własne myśli. Co takiego było w Glorii, że ludzie myśleli, że jest łatwa? Nawet Mikey myślał, że ma u niej szansę i był durniem. Amos nagle zdał sobie sprawę, że jego kutas był twardy jak skała. Oczywiście to właśnie zamierzała Ellen w swojej rozmowie. Ale teraz wydawała się rozkojarzona.
"Kiedy jadłeś Candy?"
– Właśnie tutaj, w tym pokoju, jakieś dwa tygodnie temu, po zamknięciu sklepu – powiedziała, unosząc w wyzywającym podbródku.
– Cholera – powiedział, patrząc na monitor, który oglądał dekolt Candy z góry.
"Jesteś gotowy?" – zapytała nagle Ellen. Spojrzał w dół na swoje kolana, aby zobaczyć swojego wielkiego kutasa, usiłującego dosięgnąć cipki. Trochę wibrował, w rytm bicia jego serca.
– Tak, jestem gotowy – powiedział. "Jak chcesz tego?"
– Pochylona nad biurkiem – powiedziała, zsuwając swoją za dużą levis z bioder, paska i wszystkiego innego. Odwróciła się i nagle stanął przed ogromną parą pośladków. W jakiś sposób uznał je za niezwykle seksowne. Normalnie nie lubił grubych tyłków, ale tak napalone jak teraz, wyglądały dobrze. Opadł na kolana za nią i pocałował jeden gruby pośladek, jednocześnie ugniatając jej ciało w dłoniach. Zwrócił dużą uwagę najpierw na prawy pośladek, a potem przerzucił się na lewy. Całował dolną część jej pośladka, gdy nagle jego wzrok padł na jej małą cipkę, wtuloną ciasno między dwa tłuste uda. Z jego punktu widzenia było bezwłose, bez warg i zachęcające. Zastanawiał się, czy mógłby polizać cipkę? Dokładnie nie pachniało. Biali to zrobili, dlaczego nie on?
Czy biała cipka smakowałaby inaczej niż czarna? Przysunął twarz bliżej jej cipki i powąchał. Czekała ewidentnie, niepewna, co dzieje się w jej tyłku, ale cierpliwie czekała na twardego kutasa, którego jej obiecał. Oczekiwanie wydawało się długie. Była zszokowana, kiedy po raz pierwszy poczuła, jak para ust dotyka jej wrażliwej cipki. Gdy jego język niepewnie badał jej głębię, sapnęła i otworzyła nogi. Jego język ponownie wsunął się w jej wargi cipkowe, a potem jego usta były przyklejone do jej cipki. Ssał i lizał jej cipkę z zemstą.
Ellen nigdy się tego nie spodziewała. Rozmawiała wcześniej z Amosem i wiedziała, że nie jada cipki. Więc dlaczego miała szczęście? Nie wiedziała, ale z pewnością cieszyła się, że jest pierwszą osobą obdarowaną dobrym jedzeniem cipki. Był trochę szorstki, ale intuicyjny. Jego język zdawał się uderzać we wszystkie właściwe miejsca. Sondował wszędzie, lizał wszystko i sprawiał, że czuła się cudownie. Jej tyłek był pełen ognia w mgnieniu oka.
Kiedy jego usta pracowały w jej cipce, spojrzała na blondynkę na ekranie telewizora i nagle nie sprzeciwiła się oglądaniu rozbieranej seksownej kobiety. Oblizując usta z głodu, obserwowała słodki tyłek kobiety, która pochyliła się i weszła w majtki. Włożyła stanik i przebrała się, podczas gdy Ellen otrzymywała dobry posiłek, pochylona nad biurkiem. Poczuła wielką stratę, kiedy Amos w końcu wstał, otarł usta wierzchem dłoni i wsunął swojego kutasa do wejścia do jej cipki. Zesztywniała i sapnęła, kiedy ogromny kawałek mięsa wypełnił jej otwór. Nawet wibratory, których używała, nie były tak duże. A prawdziwy kutas był bardzo miękki i bardzo gorący. Wolała kutasa.
Amos był mile zaskoczony, gdy jego wielki kutas wsunął się w cipkę Ellen. Niewiele kobiet mogło wziąć jego kutasa, podziwiał kobiety, które to potrafiły. Ellen po prostu przesunęła nogi, poszerzając swoją postawę, gdy zaczął walić, jego biodra odbijały się od jej tłustego tyłka, nastawiając je na podrygiwanie w jakiś seksowny sposób, który doprowadzał Amosa do szaleństwa. Chwycił ogromne garści grubych pośladków i trzymał, podczas gdy zanurzał swojego kutasa w jej mokrej, gorącej, gorącej cipce. To było najlepsze pieprzenie, jakie kiedykolwiek miał. Powiedziano mu, że gruba kobieta jest gorętsza i ciaśniejsza niż normalna kobieta. Teraz wiedział, że to prawda. Jej cipka była wyjątkowo ciasna, chwytając jego kutasa i trzymając go, gdy wyciągnął. Był jak maślany miękki i gorący jak cholera, podobnie jak jej tyłek na jego biodrach.
Jej postać nie była zbyt przyjemna dla oka. Gdy oparła brzuch na biurku, rozłożył się na boki, przez co wyglądała jak wielka biała żaba. Jej piersi były bardziej pociągające, rozciągały się po obu stronach jej ciała, ciemnoczerwone sutki podskakiwały pod jego brutalnym atakiem. Z jakiegoś powodu pomyślał o dwóch łysych mężczyznach, którzy kiwali głowami, i ta myśl prawie wywołała u niego głośny śmiech, co mogło być katastrofalne. Niewiele kobiet lubiło słyszeć, jak mężczyzna się śmieje podczas seksu lub gdy ona się rozbiera.
Jej cipka była teraz naprawdę soczysta. Czuł, jak jej soki pokrywają jego penisa, jądra i biodra. Błyszcząca warstwa soku pokryła nawet jej tyłek. Wmasował lubrykant w jej tłusty tyłek obiema rękami, jednocześnie obrzucając jej cipkę. To było cudowne uczucie, gdy cipka ogarnia całą długość jego trzonu. Jego jądra wbijały się w jej cipkę, stymulując jej łechtaczkę przy każdym uderzeniu.
Ellen odwróciła głowę na bok i leżała, jęcząc. Szarpała się przy każdym taranującym ataku jego penisa. Jej uwaga nagle powędrowała do ogromnej piersi. Przyciągnęła go do ust i ssała, podskakując na biurku.
- To jest tak cholernie seksowne – jęknął Amos. Zapach cipki był silny w pokoju, co również dodało seksapilu tej sytuacji. Nie było żadnych dźwięków, które mogłyby ich rozpraszać. Nie słyszał nic poza dźwiękiem ich kochania się. Chrapliwy oddech Ellen dołączył do jego w cichym pokoju, wywołując zamieszanie ech.
Chociaż powietrze w pokoju było chłodne na ich ciałach, tyłek Ellen był gorący i miękki w dotyku. Amos pochylił się do przodu, opierając klatkę piersiową o jej miękkie plecy, jednocześnie utrzymując atak taranowania na jej pochwę.
To już nie potrwa długo, pomyślał Amos. W jego lędźwiach ponownie narastał ogień. Nawet po swoim fantastycznym lodziku, spuszczał się na duże. Na jego ciele pojawił się lekki połysk potu. Ellen wydawała się spokojna i chłodna. Oczywiście jej ciało leżało na zimnej powierzchni biurka, a całą pracę wykonywał Amos.
„Ja, kurwa, nadchodzę” – jęknął nagle. Głowa Ellen podniosła się z biurka. Opóźniła swój orgazm, myśląc o innych rzeczach, ale może czekała zbyt długo. W desperacji próbowała sięgnąć za siebie i stymulować łechtaczkę, ale nie mogła tego zrobić pod kątem, pod którym się znajdowała. Uniosła prawą nogę i położyła ją na biurku. Teraz mogła dosięgnąć łechtaczki. Znalazła swoją łechtaczkę trzema palcami i obróciła ją nad nią. The wet, mushy flesh of her pussy jiggled and rotated around her rapidly spinning fingers. Eager to cum when Amos did, she stirred her mushy pudding in desperation. She didn't want to be left hanging, after all the wonderful experiences of the afternoon. That would spoil everything.
"Almost," Amos panted behind her. "Almost there," he repeated, slapping his cock against her wet pussy. He could feel her busy fingers working against his balls. He knew what she was doing, but it was too late to hold off. His orgasm had begun.
"Oh, fuck!" he screamed, stiffening with his cock held tightly against her pussy. His hips mashed her huge ass cheeks out of shape. Her fingers flew in her pussy, trying to bring forth her orgasm. She rubbed and rotated her ass against his hips, feeling his long piece of meat churning the butter inside her loins. She was so close, so damned close.
Ellen felt a movement at the entrance to her ass. She knew it wasn't his cock, because she could feel it wilting inside her. Suddenly she felt a well-lubricate thumb being thrust into her ass hole. It was all she needed to achieve her orgasm.
Squealing and screaming, she hunched her pussy against him, while he patiently stood and waited for her to finish her orgasm. Even his semi-soft cock was larger than most men. She hunched her ass against him, feeling his cock wag and rotate inside her pussy. It was wonderful, blissful. She squealed, and grunted as her pussy spasmed, it clenched his softening cock in a firm grip and milked it. Some time later she lay panting on the desk, totally fulfilled. She moaned as he pulled his cock out and fell backwards into the chair. The sudden loss of his cock made her feel empty.
"I guess the old saying is true," she gasped, pulling a package of wipies out of her purse. She handed on to Amos, while she cleaned her own ass and pussy.
"About black men being big?" he asked as he reached for his clothes.
"No, about any port in a storm. I knew you were taping girls, I'm the one who turned your tape off yesterday. You forgot it."
"Fuck," he said, remembering that she was right.
"Don't worry, the cop didn't notice. I left my phone here so I could come back and catch you. I'm just glad that it was my pussy you used, when you needed one. Are you planning on taping some more tomorrow?"
"Sure," Amos said. "Unless you have some objection."
"No, none at all. I will show up an hour early, in case you need a pussy again."
"I will," Amos laughed, grabbing her now clothed pussy, "I certainly will."