Mój telefon zapiszczał, co oznaczało, że właśnie otrzymałem wiadomość tekstową. Odłożyłam książkę, którą czytałam i chwyciłam urządzenie. Moje usta wykrzywiły się w uśmiechu, kiedy rozpoznałem nazwisko na ekranie. Candi Sweet, czyli moja siostra. Przeczytałem krótką wiadomość.
Opalanie się przy basenie. Chcesz się dołączyć?
Mój uśmiech poszerzył się jeszcze bardziej. Chociaż to były moje urodziny – moje osiemnaste urodziny – nie miałam nic zaplanowane. Cóż, nic poza relaksującym dniem spędzonym na leniuchowaniu w domu. Dołączenie do Candi przy basenie brzmiało jak miła zmiana tempa. Poza tym moja siostra i ja nie spotykałyśmy się od prawie miesiąca. Miałem poważne pragnienie, które można było zaspokoić tylko Candi.
Zgodnie z obietnicą znalazłam moją siostrę przy basenie. Jej ledwie ukryte ciało leżało rozciągnięte na jednym z pół tuzina leżaków ustawionych wzdłuż brzegu basenu. Bikini, które wybrała na tę okazję, było idealne do opalania. Jedynym minusem było to, że brak materiału sprawiał, że prawie każdy cal jej ciała był odsłonięty. Tylko najbardziej intymne części jej ciała pozostały zakryte.
– Hej, siostrzyczko. Głos Candi sprawił, że podskoczyłam. Oderwałem wzrok od jej ciała i skupiłem się na jej twarzy. Jej oczy były otwarte i skupione na mnie.
– Cześć – powiedziałam, siadając na krześle po prawej stronie mojej siostry. W przeciwieństwie do niej nosiłam raczej konserwatywny strój kąpielowy. Chociaż było to bikini, całkowicie zakrywało moje piersi, rozcięcie i tyłek. No prawie całkowicie.
Nastąpiła chwila ciszy, zanim Candi znów się odezwał.
„Jak to jest być dorosłym?”
– Prawie to samo – powiedziałem. Szczerze mówiąc, nie zastanawiałem się nad tym. Dla mnie to były po prostu kolejne urodziny. Nic specjalnego. Albo tak myślałem.
— Nie na długo — mruknął Candi. Mówiła tak cicho, że prawie jej nie słyszałem.
"Co to znaczy?" Zapytałam.
– Wkrótce się dowiesz.
Nalegałem jeszcze trochę, ale szybko stało się jasne, że Candi nie chce mi powiedzieć, co przede mną ukrywa. Nie pozostało mi nic innego, jak spróbować o tym zapomnieć.
Spędziliśmy kilka następnych godzin na rozmowie. Od czasu do czasu ciepłe promienie słońca były dla mnie zbyt trudne i szedłem popływać w basenie. Mogłem zaprosić Candi, żeby do mnie dołączyła, ale wiedziałem, że to bez sensu. Moja siostra nienawidziła wody, czy to z prysznica, czy z ulewy. Nie kąpała się od lat. Ostatni raz widziałem ją w basenie, kiedy byliśmy dziećmi, a to tylko dlatego, że się poślizgnęła i wpadła do basenu. Jedynym rodzajem wody, z jakim mogła sobie poradzić, była ta, którą się pije. Cierpiała przez prysznice, ale tylko dlatego, że nie chciała wąchać. Miałoby to sens, gdyby była kotem, ale dla człowieka było to dość osobliwe. Ale byłem przyzwyczajony do jej dziwnej fobii.
Właśnie wyszedłem z basenu po raz trzeci, kiedy moja siostra zadała najbardziej nieoczekiwane pytanie całego dnia. Dotychczas.
„Czy masz coś przeciwko, jeśli zdejmę bikini?” zapytała.
Moje serce przestało bić. Wiedziałam, że Candi nie miała problemu z pokazywaniem się innym nago, ale ja byłam o wiele bardziej konserwatywna. Ostatni raz inna osoba widziała mnie nago dwa lata temu, kiedy straciłam dziewictwo ze Scottem. Ale to inna historia.
"Wszystko?" – zapytałem, przerażony, że odpowie skinieniem głowy.
– To zależy od ciebie – powiedziała.
„C-co to znaczy?” – zapytałem, nagle zdenerwowany.
„Oznacza to, że jeśli zgodzisz się zdjąć bluzkę, zrobię to samo” – wyjaśniła. „Ale jeśli odmówisz, usunę też pupę”.
Moje serce przestało bić. Candi nie widziała mojego topless od lat. Właściwie ani razu nie widziała moich piersi, odkąd prawie pięć lat wcześniej wynurzyły się z mojej klatki piersiowej. Ale czy trzymanie ich w ukryciu było warte ryzyka zobaczenia mojej siostry nago?
"Dlaczego to robisz?" Zapytałam.
"Co?" — powiedział niewinnie Candi. „Po prostu staram się być sprawiedliwy. Chcę opalać się nago, ale ty tego nie chcesz. Jeśli oboje jesteśmy półnadzy, wszystko się wyrównuje.
To było logiczne, ale dla mnie nie mniej przerażające. Mogłem po prostu wycofać się w bezpieczne miejsce domu i zostawić Candi z jej nagą kąpielą słoneczną, ale nie pozwoliłem, by moja nieśmiałość dyktowała moje zachowanie. Jeśli to oznaczało, że muszę chodzić topless, niech tak będzie.
– W porządku – powiedziałam, rozpinając górę od bikini, zanim zdążyłam zmienić zdanie. Candi wydawała się zaskoczona moją śmiałością, ale wyraz oszołomienia szybko zniknął z jej ust. Chwilę później oboje leżeliśmy topless. Nie mogłem powstrzymać ulgi, gdy zauważyłem, że moje piersi są nieco większe niż jej. Ale to nie znaczy, że czułem się komfortowo, pozwalając jej zobaczyć mnie półnagiego. Niestety było już na to za późno.
Candi przez kilka sekund przyglądała się moim piersiom, po czym wróciła do opalania. Żadne z nas nie odezwało się przez kilka minut. Zaczynałem się odprężać, kiedy mówiła.
– Jest coś, co chciałam ci powiedzieć – powiedziała. – Powiedziałbym ci wcześniej, ale mama i tata odmówili, dopóki byłeś niepełnoletni.
"Dlaczego?" – zapytałam nagle zaintrygowana.
Candi usiadła i odwróciła się w moją stronę. Mój wzrok na chwilę zatrzymał się na jej piersiach, ale szybko przeniósł się na twarz. Wyglądała na zdenerwowaną, co nie było w jej stylu. Cokolwiek zamierzała mi powiedzieć, było poważne.
"Co to jest?" Zapytałem, kiedy nie odzywała się przez kilka sekund.
– Muszę ci coś pokazać – powiedziała, wstając. - To trochę dziwne, ale proszę, nie panikuj.
Serce waliło mi jak szalone, ale skinęłam głową, by dać do zrozumienia, że rozumiem i byłam zdeterminowana, by powstrzymać się od przesadnej reakcji. Patrzyłam, martwiąc się, jak Candi sięgnęła w dół i zdjęła dół od bikini. Przez krótką chwilę spodziewałem się, że zobaczę fiuta, ale jedno spojrzenie na jej szparę — była gładko ogolona i wyglądała na niewiarygodnie ciasną — powiedziało mi, że to nie jest jej sekret. Ale jeśli nie to, to co?
"Gotowe?" zapytała.
– Niezupełnie – przyznałem.
Candy zaśmiał się. Ale śmiech ucichł, gdy zaczęła się zmieniać. Jej ciało opadło na siebie, kurcząc się w drastycznym tempie. Czarne futro tryskało po całym jej ciele. Z jej dolnej części pleców wyłonił się ogon. Pazury zastąpiły jej paznokcie. Jej uszy stały się spiczaste i przesunęły się na czubek głowy. Jej nos skurczył się, aż pozostał tylko mały trójkąt. Z jej policzków wyrosły wąsy. Ale dopiero gdy jej źrenice się zwęziły, zdałem sobie sprawę, w co się zmieniła.
Kot.
Otworzyłam usta, żeby coś powiedzieć, ale żadne słowo nie wyszło. Rozległ się tylko wysoki pisk. Kot, którym została moja siostra, przechadzał się kilka razy w tę iz powrotem, po czym znów zaczął się zmieniać. W ciągu kilku sekund Candi wróciła do dawnej postaci. Jej brak ubrań już mi nie przeszkadzał. Miałem o wiele bardziej dziwaczne rzeczy na głowie.
Żadne z nas nie rozmawiało przez dłuższą chwilę.
— Cóż — powiedział w końcu Candi. "Co myślisz?"
Zastanowiłem się przez kilka sekund nad odpowiedzią.
"To było niesamowite!" w końcu powiedziałem. Nie można było zaprzeczyć, że dziwna zdolność mojej siostry była przerażająca, ale była też niesamowicie fajna. Nie wspominając już o tym, że tłumaczyło to niechęć mojej siostry do wody. Koty nienawidzą wody, podobnie jak Candi.
"Naprawdę?" zapytała moja siostra. Mogłem powiedzieć, że poczuła ulgę. Chociaż zachowywała się, jakby nic jej nie przeszkadzało, wyczułem, że ujawnienie jej sekretu było dla niej bardzo przerażające. Być może nawet bardziej przerażające niż dla mnie było odkrycie, że moja siostra jest kotem. A propos…
"Jak to możliwe?" Zapytałam.
Usta Candi wykrzywiły się w uśmiechu.
– Nie jestem do końca pewna – przyznała. „Wiem tylko, że jest wyjątkowy dla naszej rodziny”.
Chwilę zajęło mi zrozumienie, co to znaczy.
– Chcesz powiedzieć, że mama i tata… – zacząłem.
— Zgadza się — powiedział Candi. „Nasi rodzice też są zmiennokształtnymi. Kyle też.
Nie mogłem w to uwierzyć. Moi rodzice, siostra i brat byli zmiennokształtnymi. Dlaczego tylko ja nie mogłem się przemienić? Chyba że…
„Dlaczego mama i tata nie chcieli, żebyś mi powiedział, dopóki nie dorosnę?” Zapytałam.
Usta Candi wykrzywiły się w porozumiewawczym uśmiechu. Wyraźnie zrozumiała wniosek, do którego doszedłem.
– Zgadza się – powiedziała. „Możesz się zmienić tylko wtedy, gdy jesteś dorosły”.
Byłem tak podekscytowany, że trudno mi było mówić.
„Czy to… Czy ty… Jak ja…”
Candy zaśmiał się.
– Nie martw się – powiedziała. „Wszystko wyjaśnię”.
Czekałem, aż będzie kontynuowała.
„Pierwszą rzeczą, którą musisz zrozumieć, jest to, że każdy jest inny. Jestem kotem, ale ty możesz być psem, papugą, a nawet myszą”.
– Wszystko w porządku – zapewniłem ją. Większość mnie miała to na myśli, ale jakaś mała część nie mogła powstrzymać niepokoju. Co jeśli zamienię się w coś obrzydliwego? Jak karaluch? Albo pająk? Fuj! Nienawidzę pająków. Ale nawet gdyby zwierzę ukryte w moich genach nie było tak fajne jak kot, to i tak byłoby to niesamowite.
„Są dwie rzeczy, które musisz zrobić, zanim będziesz mógł się przesunąć” — wyjaśnił Candi. – Pierwsza to poczekaj, aż skończysz osiemnaście lat. Po drugie… — przerwała, jakby bała się, jak zareaguję na to, co mi powie. „…musisz uprawiać seks z członkiem rodziny”.
Nie reagowałem przez kilka sekund.
„Co do cholery?” w końcu powiedziałem. "Mówisz poważnie?"
Moja siostra skinęła głową. „Zmieniający się gen już jest w tobie, ale jedynym sposobem na jego aktywację jest kazirodztwo. Jeśli chcesz się zmienić, musimy uprawiać seks.
Poświęciłem chwilę, aby nowe informacje dotarły do mnie.
– Chcesz powiedzieć, że… – zaczęłam, ale nie mogłam się zmusić, by dokończyć myśl.
Candy skinął głową.
„Uprawiałem seks z mamą i tatą”.
Nie mogłem w to uwierzyć.
Kazirodztwo było wystarczająco złe, ale odkrycie, że uprawiała seks z obojgiem naszych rodziców, w jakiś sposób pogorszyło sprawę. Nie żebym mógł ją winić. Gdyby kazirodztwo naprawdę było jedynym sposobem na aktywację zmieniającego się genu, prawdopodobnie zrobiłbym to samo. Właściwie miałem zamiar. Jedyna różnica polegała na tym, że moim kochankiem nie byli moi rodzice, ale moja siostra. Nie byłem pewien, czy to było lepsze, czy gorsze.
– Przysięgasz, że to nie jest jakiś żart? Zapytałam.
„Przez moje serce i mam nadzieję, że umrę” – odpowiedziała. Była to obietnica, której używaliśmy jako dzieci, aby udowodnić, że jesteśmy uczciwi.
– Okej – powiedziałem w końcu. "Zróbmy to."
Usta Candi wykrzywiły się w uśmiechu.
"Jesteś pewny?"
„Nie”, przyznałem, „ale i tak to zróbmy”.
Moja siostra zaśmiała się. — W porządku — powiedziała. Chwilę później wróciła do swojej kociej postaci.
Wskoczyła na mój fotel i stanęła między moimi nogami. Dotknęła mojego dołu od bikini, dając do zrozumienia, że chce, żebym go zdjął. Zawahałem się, ale myśl, że będę mógł się zmienić, przekonała mnie do przezwyciężenia nieśmiałości.
Wstałam i powoli zsunęłam się z ostatniej części garderoby. Candi zaczął głośno mruczeć. To był prawdopodobnie jej sposób na powiedzenie, że wyglądam seksownie. Albo to, albo nie mogła się doczekać, żeby mnie skosztować.
"Pierdolić!" Krzyknęłam, gdy mały, pokryty kolcami język mojej siostry przesunął się po moich wargach sromowych. Siedziałam z powrotem na leżaku, nogi były szeroko rozłożone, a klatka piersiowa unosiła się i opadała w rytmie moich szybkich oddechów. Nigdy się tak nie bałam. Jednak jednocześnie byłam niesamowicie podekscytowana. I to nie tylko ze względu na zmianę kształtu. To było moje pierwsze lesbijskie doświadczenie. Było to również moje pierwsze zwierzęce doświadczenie. I moje pierwsze kazirodcze doświadczenie. Ale przede wszystkim było to moje pierwsze doświadczenie seksualne jako dorosłego. Myślę, że Candi miała rację, twierdząc, że teraz, kiedy jestem dorosła, moje życie będzie wyglądało inaczej.
Pokryty kolcami język mojej siostry drapał moje wargi sromowe, powodując wybuch bólu. Prawdopodobnie powinienem był się martwić, ale nie obchodziło mnie to. Zniósłbym o wiele gorzej w imię odblokowania mojego zmiennokształtnego genu. Nawet nie krzyknąłem, kiedy kolczasty język przesunął się po mojej łechtaczce. Przeszył mnie ból, ale także podniecenie. Choć wydawało się to niemożliwe, cieszyłem się dotykiem języka mojej siostry na mojej łechtaczce. W rzeczywistości podobało mi się to tak bardzo, że zacząłem cicho jęczeć. Chwilę później Candi zaczęła mruczeć. Zwiększyła intensywność ruchów językiem. W ciągu kilku sekund przesuwał się tam iz powrotem po mojej łechtaczce. Ból wciąż tam był, ale zmieszał się z podnieceniem, które teraz mnie wypełniało, tworząc dziwnie przyjemny koktajl bólu i przyjemności. Właściwie było to tak przyjemne, że wkrótce straciłem nad sobą kontrolę.
„Pierdol mnie!” Błagałam. Dopiero gdy język mojej siostry wsunął się w moją szparkę, zdałem sobie sprawę, że te słowa pochodzą ode mnie. Ale wilgoć mojej szparki połączona z siłą moich jęków powiedziała mi, że nie żałuję eskalacji. W rzeczywistości dosłownie zacząłem płakać, kiedy język Candi zaczął we mnie wchodzić i wychodzić.
Byłem oszołomiony tym, jak głęboko się przemieścił. Choć wąski, język był nieoczekiwanie długi. Wślizgnął się we mnie głęboko, zawisł tam przez sekundę, a potem wysunął się z powrotem. Kolce, które powinny zrujnować przyjemne doświadczenie, sprawiły, że mój pierwszy raz ze zwierzęciem był przyjemniejszy. Podobnie jak wiedza, że zwierzę było moją siostrą. Jęknęłam i błagałam o więcej. I dokładnie to dostałem. Wkrótce język Candi poruszał się tak szybko, że nie byłem już w stanie stwierdzić, kiedy jest w środku, a kiedy na zewnątrz. Jedyne, co czułem, to wszechogarniające podniecenie. Czułam rosnący we mnie orgazm. A wraz z nią obietnica zmiany kształtu.
"Przyjdę!" Ostrzegałam, chociaż nie jestem pewna, kogo ostrzegałam – moją siostrę czy siebie?
Orgazm przeszedł przeze mnie chwilę później. Wstrząsnęło całym moim ciałem, zmuszając tryskanie po tryskaniu do wytrysku z mojej szparki. Gorący nektar chlusnął na twarz mojej siostry, ale najwyraźniej jej to nie przeszkadzało. Wciąż mruczała, gdy jej język wchodził i wychodził ze mnie. Zrobiłem to samo, chociaż użyłem jęków, by wyrazić swoją ekstazę. Ale to nie miało większego znaczenia, ponieważ cały świat zdawał się zniknąć, pozostawiając po sobie tylko mój orgazm. Kontynuowałem skupianie się na tym, aż ostatnia kropla wytrysnęła ze mnie, a moje drżące ciało znieruchomiało. Z ostatnim jękiem mój pierwszy orgazm jako dorosły oficjalnie dobiegł końca.
Leżałem tam przez chwilę, dysząc ciężko. Candi wykorzystała to, by zlizać spermę, która przylgnęła do jej futra. Zanim wróciły mi siły i usiadłem, większość z nich zniknęła. Zostały tylko krople, które przylgnęły do jej twarzy.
W głębi duszy wiedziałam, że powinnam się wstydzić swojego perwersyjnego zachowania, ale jedyne, co czułam, to wszechogarniające podniecenie. Teraz, kiedy Candi doprowadziła mnie do orgazmu, nadszedł czas, abym nauczyła się zmieniać. Ale najpierw musiałam się upewnić, że moje pierwsze kazirodcze spotkanie naprawdę dobiegło końca.
"To koniec?" Zapytałam. „Czy mogę się teraz przebrać?”
Candy potrząsnęła głową.
"Co?" Na wpół krzyknęłam, ogarnęła mnie panika. "Obiecałeś!"
Zanim ostatnie słowo opuściło moje usta, moja siostra wróciła do swojego pierwotnego stanu. Nawet nie zauważyłem jej braku ubrań.
„Tak”, zgodził się Candi, „ale aktywacja genu wymaga więcej niż jednego orgazmu”.
Moje serce przestało bić. Nie wiedziałam, co moja siostra zamierzała zasugerować, ale wiedziałam, że byłoby to perwersyjne. Pewnie…
„Po prostu polizałem twoją cipkę, żeby pomóc ci się zrelaksować, coś w rodzaju rozgrzewki” – wyjaśnił Candi. „Poza tym jestem kotem. Lubię cipki.
Żart był tak nieoczekiwany, że nie mogłem powstrzymać się od śmiechu. Pomogło mi to się zrelaksować i mogłem jasno myśleć przez to, co wydawało mi się, że pierwszy raz od wieków. Chociaż kazirodztwo — i bestialstwo — było zarówno nielegalne, jak i złe, byłem zdeterminowany, by aktywować mój zmieniający się gen. Zaszedłem za daleko, by teraz zawrócić.
– W porządku – powiedziałem, zanim zdążyłem zmienić zdanie. "Zróbmy to."
Moja siostra uśmiechnęła się, ale jej rozbawienie było tylko chwilowe.
– Najpierw muszę ci coś pokazać – wyjaśniła. „Proszę się nie denerwować”.
To nie mogło być dobre. Co może być gorszego niż odkrycie, że moja siostra — nie wspominając już o matce, ojcu i bracie — może dowolnie zmieniać się w zwierzę?
Candi zaczęła się zmieniać. Spodziewałem się, że stanie się coś dziwacznego, ale wyglądała tak samo jak przedtem. Krótkie czarne futro. Ogon. Spiczaste uszy. Wąsy. I zaskakująco masywny kutas…
"O mój Boże!" Westchnęłam, gdy mój wzrok spoczął na członku Candi. Miał zaledwie kilka cali długości i jeszcze mniej szerokości, ale wydawał się dość duży jak na kota. Nie żebym kiedykolwiek wcześniej widział kociego penisa. Myślę, że dlatego poświęciłem chwilę, więc przestudiuj to. Był różowy i pokryty kolcami. Nie wspominając już o pełnym natchnieniu. Właściwie to mnie do tego przyciągnęło. Ale fakt, że moja siostra miała fiuta, był dla mnie zbyt dziwaczny, abym mógł go zaakceptować bez protestu.
– Masz fiuta – powiedziałam, kiedy Candi wróciła do swojej ludzkiej postaci.
Skinęła głową. Nie wydawała się zawstydzona, ale też nie była z tego specjalnie dumna.
"Dlaczego?" Zapytałem, kiedy nie podano żadnego wyjaśnienia.
"Szczerze mówiąc? Nie wiem. Tak to działa. Mężczyzna. Płeć żeńska. To nie ma znaczenia. Kiedy się zmienisz, będziesz zwierzęciem płci męskiej.
– To dziwne – przyznałem.
— Opowiedz mi o tym — poprosił Candi. „Mama i tata zapomnieli mi powiedzieć, kiedy po raz pierwszy się przeniosłem. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, kiedy dowiedziałem się, że jestem kocurem”.
Nie mogłem powstrzymać chichotu. Ale to nie znaczyło, że nie byłam przerażona perspektywą zmiany płci. Przynajmniej wiedziałbym, czego się spodziewać. Mówiąc o tym, nie miałem pojęcia, co będzie dalej.
"Co teraz?"
Usta Candi wykrzywiły się w szerokim uśmiechu. „Teraz pokażę ci, jak wspaniale może być mieć penisa”.
Część mnie była zdenerwowana, ale reszta była zaskakująco podekscytowana. Nie codziennie możesz uprawiać seks ze swoją siostrą. Fakt, że była kotem i samcem, czynił ją jeszcze bardziej niewiarygodną, a przez to bardziej wyjątkową. Właściwie poczułem, że robię się mokry na myśl o wsuwającym się we mnie kutasie Candi.
"Jesteś gotowy?" zapytała.
Ukłoniłem się. Chwilę później Candi znowu była kotem. Patrzyłem z podekscytowaniem, jak dołącza do mnie na leżaku. Jak przed tym, jak stanęła między moimi nogami. Tylko tym razem nie przycisnęła języka do mojej szparki. Zamiast tego położyła swoje przednie łapy na moim brzuchu i przycisnęła czubek swojego członka do ust mojej cipki.
Przez kilka sekund nic się nie działo, po czym zaczęła mruczeć. Chwilę później szarpnęła się do przodu.
"Pierdolić!" Krzyknąłem, gdy każdy cal penisa mojej siostry wleciał we mnie. Była o wiele mniejsza niż Scotta – mężczyzny, który odebrał mi dziewictwo – ale strach i podniecenie, które przeze mnie przepływały, sprawiły, że moja cipka była napięta.
Candi trzymała swój trzonek we mnie przez kilka sekund, dając mi czas na przyzwyczajenie się. To był miły gest, ale zupełnie niepotrzebny. Przyzwyczaiłam się już do kolców wbijających się w ściany mojej pochwy, więc kolce, które otaczały jej trzonek, nie stanowiły problemu. Tego samego nie można było powiedzieć o widocznej niechęci mojej siostry do poddania się zwierzęcemu pragnieniu seksualnemu. Na szczęście podniecenie, które teraz krążyło w moich żyłach, pomogło mi przezwyciężyć nieśmiałość.
„Pierdol mnie!” Zamówiłem.
Candi była tak zaskoczona moim gwałtownym wybuchem, że przestała mruczeć. Ale gdy minął początkowy szok, mruczenie powróciło. Chwilę później zaczęła pchać. Kolczasty kutas wślizgiwał się i wychodził ze mnie. Na początku powoli, ale z rosnącą szybkością. Wkrótce poruszał się tak szybko, że straciłem go z oczu. Ale mogło to być po prostu spowodowane tym, że jęczałem na całe gardło. Albo dlatego, że intensywność kazirodczego bicia sprawiała, że moje serce waliło jak szalone, a plecy wyginały się w łuk. Albo po prostu dlatego, że zaczynał się we mnie formować drugi orgazm. To była tylko kwestia czasu, zanim całkowicie mnie obezwładni. A wtedy rozpętałoby się piekło.
Walenie trwało przez… cóż, byłem tak przytłoczony intensywnością potężnych pchnięć mojej siostry, że straciłem poczucie czasu. Bestialskie spotkanie mogło trwać zaledwie kilka sekund, jakby mogło trwać nieskończoną ilość godzin. Wiem tylko, że mój orgazm w końcu stał się niemożliwy do powstrzymania. W jednej sekundzie jęczałam i błagałam o więcej. Następnie całe moje ciało zadrżało, gdy doświadczyłem najbardziej intensywnego orgazmu w całym moim życiu.
„FURUCH!” Krzyknęłam, gdy tryskała ze mnie kropla po kropli. W ciągu kilku sekund moje uda były śliskie od spermy. Ale nie byłam jedyną osobą dotkniętą atakiem gorącego nektaru. Przywarł do nóg i brzucha mojej siostry, mocząc ją w ciągu kilku sekund.
Candi osiągnęła punkt bez powrotu chwilę po tym, jak sperma zaczęła tryskać z mojej szparki. Jej trzonek drgał we mnie przez kilka sekund, po czym wytrysnął z niego strumień za strumieniem. Nasienie zmieszało się z moją własną spermą i wyleciało z mojej cipki. Uczucie padającego na mnie deszczu sprawiło, że jęknęłam jeszcze mocniej. Nawet mój orgazm się nasilił. I szalał dalej, dopóki nie wyczerpało się kilka ostatnich kropli siły. Ledwo poczułem, jak ostatni trysk ze mnie wycieka. W jednej sekundzie jęczałem i wiłem się. Następnego dnia leżałem rozciągnięty na leżaku, ciężko dysząc.
Trochę to trwało, ale w końcu wróciły mi siły. A wraz z nim podekscytowanie obietnicą możliwości zmiany. Otworzyłem oczy i zobaczyłem, jak Candi liże spermę z mojej szparki. Mruczała podczas pracy, nie poddając się, dopóki ostatnia kropla spermy nie została zliczona. Dopiero wtedy się odsunęła. Wracając do swojej ludzkiej postaci, ślizgała się po moim ciele, aż znalazła się na mnie. Spojrzała na mnie, uśmiechnęła się i przycisnęła swoje usta do moich. Chwilę później jej język wsunął się do moich ust. Ale to nie wszystko, co przeszło przez moje usta. Zaskakująca ilość podniecenia wlała się do moich ust. Prawdopodobnie byłbym zszokowany, gdybym nie był rozproszony przez język mojej siostry, który wpadał i wyskakiwał z moich ust. W rzeczywistości byłem tak nieprzygotowany na pełen spermy pocałunek, że nawet się nie wahałem, zanim odwzajemniłem jej chętne ruchy językiem.
Całowaliśmy się, aż kilka ostatnich kropel spermy spłynęło mi po gardle. Dopiero wtedy zdałem sobie sprawę, jak perwersyjna była sesja całowania. Z jakiegoś powodu całowanie mojej siostry w ludzkiej postaci wydawało się bardziej perwersyjne niż pozwolenie jej na ruchanie mnie do orgazmu w kociej postaci. Mimo to nie można było zaprzeczyć, jak wspaniale całowała.
Nastąpiła niezręczna chwila ciszy, gdy nasze usta się rozłączyły. Candi zdawała się nie zdawać sobie sprawy z tego, jak niemoralne były jej działania. Potem znowu uprawiała seks z naszymi rodzicami. Przynajmniej nie musiałem tego robić. Nie żeby seks z moją siostrą był mniej perwersyjny.
"To koniec?" w końcu zapytałem. „Czy mogę się teraz przebrać?”
Candy zachichotała, po czym potrząsnęła głową. Na początku myślałem, że żartuje, ale potem jej uśmiech zbladł i wiedziałem, że mówi poważnie.
„Ale ty… obiecałeś!” wypaliłem się.
– I dotrzymałam obietnicy – odparła. „Powiedziałem, że jedynym sposobem na aktywację zmieniającego się genu jest kazirodztwo i to jest prawda”.
„Więc dlaczego nie mogę się przesunąć?” – zapytałem, całkowicie zagubiony.
„Ponieważ to, jakkolwiek zabawne, było zaledwie pierwszym krokiem. Pierwszy z wielu.
"Co to znaczy?"
Wszystko, co dostałem w odpowiedzi, to uśmiech i mrugnięcie, a następnie kolejny namiętny kazirodczy pocałunek. Myślę, że musiałbym po prostu poczekać i zobaczyć.
Ciąg dalszy nastąpi...