Autor: StormHerald
Rozdział 4
Podróż pociągiem na wieś była długa, dłuższa, niż bym to zrobił
oczekiwałem, zignorowałem kraj, w którym się znaleźliśmy i zamiast tego spałem, będąc
ciotka powiedziała mi, że nie będę miała na to szans, kiedy już to zrobię
przybył. W końcu dotarliśmy na miejsce i czekała na nas długa czarna limuzyna
Dworzec kolejowy. Ciotka upewniała się, że wyglądam świeżo i
odpowiednio wampirzy, ubrany w bardzo dopasowany antyczny, czarny
koronkowa sukienka. Pokrył każdy centymetr skóry, od wierzchołków moich dłoni do
szczyty moich stóp, aż do linii szczęki.
Szarpałem się przez chwilę, zanim ciotka posłała mi ponure spojrzenie, a ja
Położyłem ręce na kolanach i czekałem nerwowo. Pochyliła się na bok
i szepnąłem mi do ucha: „Przybyliśmy jako ostatni, chciałem, żebyś był
zauważyłeś i będziesz. Chcę, żebyś weszła jak księżniczka,
ponieważ jesteś, rozumiesz?”
Zestresowana skinęłam głową, a ciocia znów mnie szturchnęła: „Nie możesz się pojawić
słaby, już będziesz uważany za najsłabszego tylko dlatego, że jesteś
ludzka Lilly. Chcę, żebyś tam poszedł i zachowywał się, jakby nie było żadnego cholera
osobą, która jest warta twojego czasu.”
Przełknęłam nerwowo, a ciocia uśmiechnęła się: „Już coś jadłaś
zjeść przed przyjazdem, a ceremonia zalotów rozpoczyna się o godz
zachód słońca."
– A więc ile dokładnie godzin?
„Och, wystarczy czasu, aby przywitać się z osobą, której cię przedstawiam, i tak się stało
żeby odmówić nawet spojrzenia na kogokolwiek, ciebie też nie przedstawiam, zwłaszcza
trzy małe wampirze dziewczynki, które prawdopodobnie będą więcej niż podekscytowane
poddać się początkowemu zastraszeniu. Poza tym nie jem i nie piję niczego, co robię
nie dam ci siebie, rozumiesz?”
Skinąłem głową. „Nie sądzę, że będą mieli coś przyjaznego Lilly
Tam?"
Ciotka skinęła głową, gdy limuzyna się zatrzymała. Wyciągnęła mi kilka loków
luzu, jaki miałem. Sprawdziła grzebienie wysadzane diamentami
i spinki, a potem wyprostowując mnie, wyszła, przewracając się
otworzyła parasolkę, a potem sięgnęła w dół i wyciągnęła rękę
Ja. Chwyciłem go i wysiadłem z samochodu, zapinając jak najszybciej długą kurtkę
uderzył zimny wiatr. Ciotka uśmiechnęła się i zaprowadziła mnie do zamku.
Weszliśmy głośno ogłoszeni, a ciocia nie spieszyła się z zamknięciem
parasolkę i wręczając parasolkę oraz jej bardzo stylowy kapelusz
lokaj. Nie spieszyłam się z rozpięciem marynarki i pozwoliłam mu pomóc
wytrąciło mnie to z równowagi, a jego oczywiste zdziwienie marynarką było widoczne na jego twarzy. Mój
ciocia roześmiała się: „Nie każda z nas ma to szczęście, że może uprawiać taki sport
Akcesoria."
Odwróciłam się od mężczyzny machającego miękkim lokiem, który ciągle mnie łaskotał
policzek i poszłam za ciotką do sali balowej. Muzyka i
taniec i śmiech ustały, gdy oczy setek wampirów odwróciły się
żeby się na mnie gapić. Ciotka wyprostowała plecy, przypominając mi, żebym to zrobił
to samo i patrzyłem prosto przed siebie, patrząc tylko na moją ciotkę. Wampiry
Rozdzieliliśmy się wokół nas, gdy ciotka podeszła prosto do znajomego wyglądu
Grupa.
Uśmiechnęli się, kiedy mnie zobaczyli i przedstawiono mnie mojej matce
mała grupa bliskich. Przywitałem się z czteroosobową grupą, która ich zobaczyła
oceniając wszystko, co się we mnie dzieje, a potem zaglądając mi za ramię
zmartwieniem. Ciotka zaczęła gorąco rozmawiać z moim kuzynem w czym
brzmiało jak francuski i poczułem klepnięcie w ramię.
Wyprostowałem się i odwróciłem lekko, aby spojrzeć w parę dużych czarnych oczu,
siedząc wśród chmury zimnych, białych włosów, za nią stała druga
dwie narzeczone. Desmond uśmiechnął się do mnie okrutnie: „A więc ten mały człowiek
przybywa."
Poczułem, jak wszyscy zamarli w zasięgu słuchu, więc spojrzałem
trójkę, po czym przewróciłem oczami i odwróciłem się, podchodząc do
moja milcząco wpatrująca się ciotka i udająca, że szepcze jej do ucha. A
ogromny uśmiech pojawił się na jej twarzy i obeszła mnie, żeby sobie z tym poradzić
trzy dziewczyny. Przywitałem się z kuzynką, z którą rozmawiała, dziękując jej
za bycie tam. Wampir wydawał się naprawdę oszołomiony moim widokiem
podziękowała i powiedziała, że nigdy nie zostawiłaby członka rodziny
radzą sobie same, zwłaszcza tak cenne jak ja.
Poczułam, jak ciocia chwyta mnie za rękę, pochyliłam głowę i podziękowałam
zanim odwrócisz się i spojrzysz przed siebie, ignorując oślepiające spojrzenie
wampirzyce, podczas gdy moja ciotka powoli obracała mnie po pokoju.
W końcu dotarliśmy do bardzo starej wampirzycy, która bardzo mówiła
głośno do ciotki, a potem odwrócił się do mnie i sapnął z szoku.
„Moja droga, co się dzieje na twojej głowie?”
Ciotka zaczęła mi wyjaśniać kim jestem i że moje włosy są naturalne
powodując, że stary wampir pochylił się do przodu i złapał luźny lok, „Jak
dziwne, ale raczej urocze, prawda, Isadora?
Ciotka skinęła głową i uśmiechnęła się. „Ona jest rzadka”.
Stary wampir roześmiał się: „Och, Isadora, gra się toczy
kąt, pod który zmierzasz? Myślę, że mój mały Desmond nadal jest na czele.”
Ciotka się roześmiała: „Jak na czele Margarette?”
„Wygląda na to, że ma już całkiem niezłe relacje z księciem
jak cała ta ceremonia zalotów jest niczym innym jak farsą.
Oczy mojej ciotki stały się bystre, ale jej uśmiech nie zachwiał się. „No cóż, my
zobaczę, wierzę w mój mały niebieski diament.”
I wtedy ciotka odwróciła się i odeszła, a ja szybko do niej dobiegłem
obcasy. Szepnęła do lokaja i poprowadzono nas przez korytarz
sali balowej i na zewnątrz. Ciotka szła szybko i ostro
kroki, a ja byłem tuż za nią, dopóki nie potknąłem się i nie przewróciłem
wazon. Zatrzymałem się, rozejrzałem dookoła w poszukiwaniu pomocy, uklęknąłem i zacząłem dłubać
pokrój większe kawałki i odłóż je z powrotem na cokół. Kiedy ja
Skończyłem, rozejrzałem się i zdałem sobie sprawę, że mojej ciotki nie było, podobnie jak mnie
zupełnie samotny. Minęła chwila, zanim ruszyłem korytarzem I
myślę, że moja ciotka zeszła na dół i szła powoli i cicho, starając się tego nie robić
przyciągnąć jakąkolwiek uwagę.
Poczułem za sobą obecność, zanim usłyszałem aksamitny głos: „Co
robisz?"
Odwróciłem się i spojrzałem w dziwną parę srebrnych oczu. „Zgubiłem się”.
Zrobił krok w moją stronę, był o głowę wyższy ode mnie i on
był muskularny, nie bardzo szczupły jak większość wampirów, ale raczej jego
ciało było potężne. Mój puls przyspieszył, gdy opadły jego czarne jak noc włosy
prosto w oczy, resztę włosów zebrał w kucyk.
"Kim jesteś?"
Wyprostowałam kręgosłup i spojrzałam na niego. „Mogłabym cię o to zapytać, ale tak jest
na pewno nie otrzymałbym właściwej odpowiedzi. Wampiry nigdy nie dają mi szczerości
odpowiedź."
„Nie odpowiedziałeś na moje pytanie, zamiast tego mnie obraziłeś”. widziałem
Srebro w jego oczach stwardniało, a ja zwalczyłam chęć zrobienia kroku w tył. Mój
ojciec zawsze wbijał mi do głowy, że wampiry są drapieżnikami
i zareagowali jak drapieżniki, wyczuli strach i jeśli się pokazałeś
twoją słabość, zaatakują.
Zamiast tego próbowałam patrzeć na niego z wyniosłością, ale zamiast tego tylko
udało mu się opanować lekką irytację i nawet mu to nie przeszkadzało. Wziąłem
głęboki oddech. „Jestem Lilith Vlaine, zaręczona z księciem Damienem Greyance”.
Jego brwi uniosły się w zaskoczeniu. „Więc jesteś tym małym człowiekiem
narzeczony, hm?”
W końcu garbiłem się trochę zirytowany, „Cripes, czy wszyscy odeszliby
nazywając mnie małym człowiekiem! Gęsi, przy nich wyglądam jak wielka Bertha
pozostałe trzy wampirze figurki.”
Wampir zrobił krok do przodu, a ja bez mrugnięcia okiem spojrzałam mu w oczy.
co najwyraźniej go zaciekawiło i rozbawiło. Kiedy go studiowałem, I
Zdałem sobie sprawę, że nie może być dużo starszy ode mnie, a rzeczywiście był
zapierająca dech w piersiach dorożka. Poczułem, jak mój puls przyspiesza na chwilę, zanim to zrobiłem
wziął głęboki oddech, żeby się uspokoić. Co ja do cholery robiłem, robiłem to
za kilka miesięcy miałem brać ślub i oto doszedłem
przesłane na Twitterze przez jakiegoś przypadkowego wampira.
– Nie denerwujesz się moimi oczami?
Ponownie skierowałam swoją uwagę na jego oczy i potrząsnęłam głową. „Dlaczego miałabym to zrobić
Bądź co bądź, to odświeżające, że nie jestem tutaj jedyną osobą bez czarnych oczu.
„Jesteś osobliwy.”
Spojrzałem na niego i zadrwiłem: „Tak, wiem. Dziękuję za uprzejmość
mówiąc, że w pełni ludzkie potomstwo rodziny królewskiej jest po prostu osobliwe, I
wyobraźcie sobie, że zanim to wszystko się skończy, będę słyszeć znacznie gorzej”.
Wampir podszedł do mnie zaledwie centymetry ode mnie
nie to miałem na myśli.”
W końcu cofnąłem się o krok, a serce biło mi w uszach, gdy patrzyłem
do młodego, szarego wampira: „C… Co masz na myśli?”
Zaśmiał się, odwrócił na pięcie i odszedł zostawiając mnie
chwytając się krawędzi korytarza i trzymając się za klatkę piersiową, próbując mnie uspokoić
szybkie bicie serca. Moja ciocia znalazła mnie chwilę później i wyglądała
Absolutne zmartwienie pojawiło się na jej twarzy, gdy ogarnęła mój stan
coś się stało."
„Facet, był taki gwałtowny… i niezwykły”.
„Och, nie, nie, nie, jesteś tu tylko dla jednego wampira, tęsknię za Lilly, więc
prostujesz się, poprawiasz swoje bijące serce i ruszasz się
i nie zgub mnie nigdy więcej.”
Skinąłem głową, odwracając się, aby za nią pójść i zrobiłem kilka kroków, zanim się odwróciłem
głowę i zobaczyłem grymas czystej nienawiści na twarzy pięknej
Desmonda. Odwróciłem się i pracowałem nad uspokojeniem się,
skupiając się zamiast na najbardziej interesującej parze szarych oczu, jakie kiedykolwiek miałem
widziany.
Kiedy dotarliśmy do pokoi, ciocia rzuciła się na łóżko
zasłoniła ręką twarz w pozycji, która wyglądała na bardzo dramatyczną,
„Lilly, będziesz dla mnie całkowitą zagładą. Prawie zemdlałem, kiedy to zrobiłem
Widziałem, że nie jesteś za mną.
„Wszystko w porządku, po prostu się potknąłem, poruszałeś się zbyt szybko, żebym nadążył
w tej śmiesznej sukience. Teraz wyjaśnij mi, dlaczego pozostała trójka to zrobiła
noszę piękne, zapierające dech w piersiach, odkrywcze, nowoczesne sukienki i utknęłam
w wiktoriańskim, pełnometrażowym koszmarze?”
„Cóż, jestem dość bliskim przyjacielem Margarette, którą poznałeś. Ona jest
Cioteczna ciotka Desmonda. To ona poinformowała mnie o tym, jaka jest sztywna
miały odbyć się zawody z jej siostrzenicą, ale nie miałem o tym pojęcia
Desmond pracował bardzo szybko. Wygląda na to, że mała blondynka ma koszmar
już dotarł do łóżka Princes, w którym kładzie się reszta
narzeczona, a SZCZEGÓLNIE ty, w bardzo niekorzystnej sytuacji. Ale mieć
spodziewałem się czegoś takiego, to był powód, dla którego się w tym znalazłeś
sukienka."
„Dlaczego znowu?”
„No cóż, kochanie, książę poruszał się wokół piłki, obserwując całą czwórkę
wy dziewczyny. Chciałeś, żeby cię nie zauważono, a on widział tylko ciebie
niesamowity zestaw loków i wspaniała figura pokryta koronką. Na
ceremonia rozpoczęcia zalotów, którą będziesz nosić w całości
ciało, które należy obserwować, będzie bardziej zainteresowany twoim niż
inni po prostu dlatego, że widział o wiele, wiele mniej twoich niż inni
inni."
Skrzywiłem się, gdy zaczęła zdejmować strój do ceremonii rozpoczęcia
którą miałam założyć, „W porządku, Lilly, mamy godzinę, żeby cię uszyć
wyglądać jak księżniczka.”
I po tych słowach zaczęła się kąpać i żądać, żebym ogolił nogi, kochanie
pod pachami i, ku mojemu przerażeniu, mojej płci. Kiedy już się całkowicie wykąpałem i
ogolona zaczęła pomagać mi zakładać bieliznę. Było ciasno
przez gorset z białej koronki, bez ozdobników i sznurowany a
przezroczysta wstążka z tyłu. Wyprostowałam się, tak jak moje piersi 34 DD
ściśnięte do pełnej świetności, moje małe, różowe sutki stwardniały
pod ciągłym ścieraniem materiału. Prześwitujące białe pończochy
podwijały się do moich nóg, a koronkowe bluzki opierały się na udach i tak były
przymocowana do tasiemek do pończoch zwisających z gorsetu. Już to zrobiłem
założyłem całkowicie prześwitujące stringi i obserwowałem moją ciotkę
Rozczesałem włosy, ostrożnie odkładając grzebienie i potargając loki
a następnie unieruchom je z powrotem w bardzo niechlujny, ale dziwnie seksowny sposób.
Nałożyła na moje usta odrobinę błyszczyku, aby podkreślić ich naturalny róż
zabłyśnij, a potem bez większego ostrzeżenia uderzyła mnie w oba policzki. I
Spojrzał na nią oszołomiony, a ona się uśmiechnęła: „Nie mogę nałożyć na ciebie makijażu i
przydałoby ci się trochę rumieńca. Nie jesteś z kości słoniowej; jesteś opalony, więc to trochę potrwa
więcej niż szczypta, żeby twoje policzki się zaczerwieniły.
Nie miałam zamiaru nosić butów, co byłoby przeciwieństwem drugiego
trzy, które miały na sobie wysokie, kolczaste buty na prostym obcasie. I ostatni
Do tego wszystkiego dochodziła czarna jedwabna szata, w którą się cała otulałam. Moja ciotka była wszystkim
zbyt świadomy tego, jak bardzo jestem człowiekiem, i po rozpytaniu się, odkryłem, że
W pokojach rady byłoby zimno, podobnie jak w całym zamku, co oznaczało
Mogłabym zachorować, będąc tak nago jak byłam. Więc żeby zrekompensować czasy
Będę zmuszona chodzić nago. Ciotka uszyła dla mnie jedwabny szlafrok
do noszenia w izbach rady. Było podszyte futerkiem, więc było mi bardzo ciepło
w nim bezpieczny.
Poszliśmy szybko do komnat, czując, jak moje stopy czują zimno
na każdym kroku, który robiliśmy, „Wiesz, szpilki prostytutki brzmią całkiem fajnie
Teraz."
Ciotka spojrzała na moje stopy. „Czy naprawdę są zimne?”
Wzruszyłam ramionami. – To niewygodne, ale jeszcze nie nie do zniesienia.
– OK, głowa do góry, zaczynamy.
Weszliśmy do sali narad, która wyglądała raczej na dużą
prywatny gabinet z długim biurkiem stojącym przede mną. Rada czterech
członkowie siedzieli przy długim biurku i poczułem ulgę, widząc tę osobę
poświęcił czas na położenie bardzo miękkiego dywanika dla całej czwórki
zaręczona, żeby na niej stanąć. Stałem i czekałem, pierwszy, który przybył, i
powoli przybyła pozostała trójka, ubrana w czarne prześwitujące koronki, ich
smukłe, kanciaste ramki na dumnym wyświetlaczu pod różnymi stylami
bielizna damska. Spojrzeli na mnie zaskoczeni moją szatą, ale pozostali cicho
wszyscy czekaliśmy. W końcu szary wampir, którego spotkałem w korytarzu, wkroczył do środka
Oczy mu błyszczały, gdy patrzył na naszą czwórkę.
Ukłonił się członkom rady i odszedł na bok, czekając
po cichu, aby członkowie Rady rozpoczęli posiedzenie. Bardzo stary
Wampir wstał i spojrzał ponad moim ramieniem na osobę, którą tylko ja mogłem
załóżmy, że to moja ciotka: „Powiedziano ci, że musi coś założyć
że możemy ją zobaczyć? Zostałeś poinformowany o przepisach?”
„Tak, Wasza Miłość, po prostu jest człowiekiem i to w znaczący sposób
bardziej podatny na temperaturę pomieszczeń, tam, aby
Trzymaj ją z dala od niebezpieczeństw, musiała założyć coś ciepłego do czasu
to był odpowiedni czas.”
„Och, tak, otrzymałem Twoją prośbę. W pełni doceniam sytuację,
teraz mamy personel pracujący nad uczynieniem zamku nieco bardziej przyjaznym
nasz mały gość.”
Odgryzłam się i zmarszczyłam brwi, słysząc jego komentarz, i spojrzałam w bok
widząc szare oczy patrzące na moją reakcję z błyskiem rozbawienia,
„Po rozwiązaniu tego problemu, Isadora, ona musi przedstawić się jako
inni tak.”
Skinąłem głową i rozwiązałem szlafrok, pozwalając ciotce zsunąć go z ramy. To
Było oczywiste, że nikt nie spodziewał się bieli, bo nie było wzajemności
wciągnąłem oddech, gdy cztery stare wampiry patrzyły na mnie oszołomione przez chwilę
chwilę przed odchrząknięciem i zwróceniem się w stronę szarych oczu
wampir.
Zacząłem odczuwać strach, gdy zacząłem zdawać sobie sprawę, kim jest wampir
było i zastanawiałem się, odtwarzając w myślach spotkanie na korytarzu
jak wielkim głupcem mu się wydawałem. Książę skinął głową
a najstarszy wampir wskazał na Desmonda i oznajmił jej imię
każąc jej podejść, aby książę i rada mogli ją sprawdzić
ciało.
Ruszyła naprzód pewnie i nie cofnęła się, jak to ujął Książę
jego ręce na jej ciele, unosząc jej ramiona i włosy i obracając się w tę stronę
i to. Scena powtórzyła się z pozostałymi dwiema dziewczynami i w końcu tak się stało
moja kolej. Kiedy stąpałam, serce zaczęło mi gwałtownie bić w klatce piersiowej
naprzód i poczułem, jak moje ciało zostaje pochłonięte przez Radę i innych
Książę. Delikatnie mnie dotknął, uniósł moje ramiona i obrócił w tę stronę
i to, a po zwolnieniu nadal się na mnie gapił.
Przestałem słuchać członków rady, gdy grillowali moje
opiekunką na moim zdrowiu i rodzinie, zamiast tego skupiłam się na intensywności
Otrzymywałam srebrne spojrzenie, czując jego wzrok, jak jego zimne dłonie, muskające
wzdłuż mojego ciała. Mój oddech nieco przyspieszył pod wpływem jego zimnego uczucia
oczy zamieniły się w uczucie ciepła w dole brzucha. Nie mogłem
odwrócić wzrok od jego oczu, a on nie chciał odwrócić wzroku
wędrując po moim ciele. Dotyk ciotki wyrwał mnie z hipnozy
– mówił książę, gdy członkowie rady usiedli i zaczęli
zakończenie spotkania.
„Teraz, książę, zgodnie z tradycją, zabierasz każdą dziewczynę ze sobą do swojego
komnaty po jednej nocy dla każdej dziewczyny, abyś mógł nabrać ich zapachu,
gdybyś musiał je śledzić. Która dziewczyna będzie dziś wieczorem?”
Nie chciałam na niego patrzeć, czując, że Desmond już to założył
byłaby nią. Ale gdy usłyszałem, jak zrobiła mały krok do przodu, aksamit
głos powiedział moje imię i obaj Desmond i ja patrzyliśmy na niego zszokowani.
Rada zachichotała, nie będąc tak obojętna na ten pokaz
między księciem Damienem a mną, tak jak myślałem.
„No dobrze, następna będzie pani Desmond, a za nią pani Yuki,
a potem pani Elżbieta. Tak kończy się ta ceremonia, Isadora, życzę
z tobą porozmawiać.”
Ciotka skinęła głową, kładąc dłoń na moim łokciu i wpychając mnie w siebie
rękach księcia, zanim odwróci się i pójdzie za radą. I
Zignorowałem bardzo intensywne uczucie kłucia, jakie dostałem na plecach, gdy ktoś na mnie spojrzał
na trzy pary oczu i poczułem, jak Książę chwyta mnie za nadgarstek i ciągnie
wyjść z nim.
Kiedy wyszliśmy, wiwat i jęk przywitały mnie na korytarzu
cała populacja wampirów zdawała się być stłoczona w korytarzu.
Kiedy zobaczyli mnie z księciem, pieniądze zaczęły wymieniać się z rąk do rąk
było o wiele więcej jęków niż wiwatów. Byłem szczęśliwy, że mogłem zobaczyć
krótki moment, w którym wydawało się, że czterej członkowie mojej rodziny otrzymali
większości zakładu oraz gratulacje i zaproszenia na kolację. I
uśmiechali się do nich, a oni przede mną machali na pożegnanie
wciągnął do innego pokoju.
Książę puścił mój nadgarstek i poszedł dalej do swojego pokoju, usuwając się
wierzchnią kurtkę i zdejmując buty, po czym opadł na ziemię
kanapa. Wyglądał na zirytowanego, kiedy patrzył obok mnie w stronę drzwi. „Idioci”.
Podszedłem do przodu i położyłem ręce na oparciu krzesła. „Dlaczego ty
nazwać ich idiotami?”
„Taki zakład powinien się wstydzić”.
Przygryzłam wargę, zastanawiając się nad jego słowami, po czym wzruszyłam ramionami. – Założę się, że tak
nudne czekanie, aż cała sprawa się skończy. Nie żałuję
im trochę rozrywki i wydawało się to całkiem nieszkodliwe.”
Jego brwi uniosły się. „Zdajesz sobie sprawę, że obstawiali, że nie jesteś
ten, który wybrałem.”
Nie mogłem powstrzymać się od uśmiechu: „Mieli 75 procent szans, że mnie nie będzie
ten, który wychodzi. To były dobre szanse. I co ważne, to jest to
po raz kolejny przebiłem liczby, a moja rodzina postawiła na mnie, więc udało się
też całkiem nieźle.”
Książę patrzył na mnie w milczeniu przez chwilę, wystarczająco długo
zimny pokój, żeby w końcu do mnie dotrzeć i dreszcz przebiegł po moim ciele. Jego
brwi znów się uniosły, gdy wstał i zniknął w drugim
pokoju, wracając z kocem, który zarzucił mi na ramiona
natychmiast.
Westchnął, a ja spojrzałam na niego, gdy stał przede mną. „Przepraszam, ja
Wiem, że to denerwujące, próbować zapamiętać wszystkie ludzkie rzeczy.
"Tak to jest." Skinąłem głową i rozejrzałem się.
„Będę szczery, nie wiem, co rada miała na myśli, mówiąc, że dostałeś moje
zapach i co tam, ale pomyślałem, że mamy to z głowy i mogę
wracajcie do moich pokoi.”
Książę spojrzał na mnie, po czym pokręcił głową: „Musisz zostać
całą noc, aż do jutrzejszego południa”.
Spojrzałam na niego zszokowana. „Och, OK”.
Przestępowałem z nogi na nogę, czując się niezręcznie i w końcu byłem księciem
złapał mnie i pociągnął w stronę kanapy, żebym z nim usiadła. Spojrzał
okno, obserwując, jak ptaki odlatują poza zasięgiem wzroku, i podciągnęłam nogi
i złożyłem je do piersi, owijając je również dużym kocem
opierając brodę na kolanach.
– Nie pamiętasz mnie, prawda?
Podskoczyłam trochę, słysząc aksamitny głos Prince'a, po czym pokręciłam głową, patrząc
na jego profilu: „Nie, powinienem?”
„Byliśmy towarzyszami zabaw, dopóki nie wyszedłeś, jak mogłeś nie pamiętać?”
Westchnąłem. „Ostatni raz byłem w szpitalu z powodu urazu głowy
nie pamiętam zbyt wiele, jeśli w ogóle, części mojego życia przed przeprowadzką do Idaho.
Odwrócił się, żeby na mnie spojrzeć, jego oczy były pełne emocji, których nie mogłam do końca opisać
miejsce, „Szczerze?”
Skinąłem głową. „Czy lubiliśmy się, to znaczy, czy byliśmy przyjaciółmi?”
Odwrócił się ode mnie, nic nie mówiąc, a ja poczułam głębię
opuszcza go poczucie smutku. Wydało mi się to dziwne, że wampir tak się zachowuje
otwarty na swoje emocje, ale po pewnym czasie zacząłem zdawać sobie sprawę, że tak nie było
otwarty, po prostu bardzo łatwo mi się go czytało. Wyciągnąłem rękę i położyłem
delikatnie połóż mu rękę na ramieniu.
– Nie powinieneś tego robić.
"Co zrobić?" Odwrócił się i spojrzał na mnie, a jego oczy zrobiły się ciemniejsze. „Bądź taki
pocieszające, takie miękkie.”
Cofnąłem rękę i westchnąłem, opierając brodę na kolanach. – Mój tato
cały czas mi to mówił. Nie sądzę, żeby kiedykolwiek był kimś więcej
rozczarowany tym, jak bardzo jestem człowiekiem.”
Zerknęłam kątem oka i zobaczyłam, że przykułam uwagę Damiena
więc kontynuowałem: „Nie mogę powstrzymać się od pocieszenia. To wszystko, czego kiedykolwiek chciałem
naprawdę, żeby ktoś mnie pocieszył po tym, jak nakrzyczano na mnie po raz milionowy
czas o tym, jaki byłem ludzki. Albo widzieć rozczarowane twarze moich rodziców
za każdym razem, gdy zamiast cholernego steku biorę sałatkę.
„Cóż, wygląda na to, że nie zrobisz nic innego, jak tylko ponownie ich rozczarujesz
są tutaj. Być może dlatego jest tu twoja ciotka, a nie matka.
Patrzyłam na niego z otwartymi ustami, zszokowana tym, jak okrutnie to brzmiał.
Zanim się zorientowałem, wyszedłem spod koca i stanąłem nad nim
wymierzając mu głośnego klapsa prosto w policzki. Wstał w mgnieniu oka
i chwycił mnie za oba nadgarstki i rzucił mnie o okno,
"Jak śmiesz..."
Poczułam, jak spływają pierwsze łzy i zmagałam się z nim z żelazem
przytrzymaj: „Ty kretynie, ty absolutny dupku”.
Potrząsnął mną krótko, krzycząc, żebym przestał, zanim w końcu się uspokoiłem
w dół i spojrzał na mnie z góry, jego srebrne oczy teraz kradną, „myślisz
możesz uderzyć tylko ze względu na to, kim jesteś twoja matka i ojciec
Ja?"
„Nie, nie sądzę, żeby moja matka i ojciec dawali mi powód, aby cię uderzyć.
Myślę, że bycie absolutnym kutasem daje mi prawo cię uderzyć.
Walczyłam, dysząc i poczułam jego ciało dociśnięte do mojego, gdy mnie unieruchomił
do okna. Chłód szkła i chłód jego ciała
przerosło mnie i zacząłem się trząść. Książę Damien jęknął
obrzydzenie i puścił mnie, rzucając z powrotem na koc. Odmówiłem
załóż to, zamiast tego wstań i wpatrz się w niego.
Czekoladowe oczy spoglądały w dół stalowych oczu, gdy pracowałam nad złapaniem moich
oddech, moje serce wciąż bije po nagłej walce, z którą toczyłem
Książę. Dopiero jak zacząłem się uspokajać i oddychać
zwolniłem i zdałem sobie sprawę, że książę przestał patrzeć na moją twarz i
znowu zaczął wędrować po moim ciele.
Zrobiłam krok do tyłu, on zrobił krok do przodu, a ja cofnęłam się
krzesło w nie wpada. Szybko wstałam i wyszłam z niego, gdy on przeszedł dwa kroki
kolejne kroki w moją stronę, a ja umieściłem to między nami, gdy rzuciłem się do
drzwi. Powinienem był wiedzieć, że to nie zadziała, jeszcze zanim miałem ręce
Dotarłem do drzwi, poczułem się podniesiony i przerzucony przez drzwi księcia Damiena
ramię. Krzyknęłam i uderzyłam go w plecy, próbując się z niego wydostać
mocny chwyt, tylko po to, by zostać rzuconym na łóżko z ciemną, puchową pościelą.
Usiadłam i patrzyłam na niego przerażona, gdy ściągał koszulę i siadał
łóżko. Trzęsłam się teraz nie z zimna, ale ze strachu i patrzyłam na niego
Weź głęboki oddech.
– Dlaczego tak się boisz?
– Jak myślisz, dlaczego mnie zaatakowałeś.
Zachichotał. „Wyraźnie pamiętam, jak mnie uderzyłeś”.
„Ja… przepraszam.”
Spoważniał i potrząsnął głową. „Nie bądź, pomyślałem, że może
przy odrobinie finezji poradziłbyś sobie z tym, ale nie sądzę
to zadziała w ilości czasu, jaki mam.”
Spojrzałam na niego, a mój strach nieco wzrósł. Poruszał się oślepiająco szybko i
trzymał mnie na plecach z rękami skutymi nad głową i nogami
szeroko rozstawione. Krzyknęłam ze strachu i walczyłam z
ograniczenia. Jego dłoń dotknęła mojego brzucha i spojrzała mi w oczy.
„Nie zrobię ci krzywdy, przysięgam. Ale są pewne rzeczy, które musimy zrobić
zrób to, żebym mógł poczuć twój zapach i smak. I to jest coś, czym jestem
z pewnością nie powiedziano ci o tym, w przeciwieństwie do konkurencji”.
„W.. O czym ty mówisz.”
Jego usta dotknęły moich, a ja odwróciłam głowę, próbując to zignorować
nagłe ciepło, które jego pocałunek wywołał w moim brzuchu. Obrócił mój
głowę i ponownie mnie pocałował, tym razem powstrzymując mnie przed odwróceniem się
silne palce trzymające mój podbródek. Jego język był ciepły i lizał go
moją dolną wargę, zanim opuścił moje usta i pocałował moją szczękę i szyję.
Jego palce sięgnęły do góry i pogładziły jeden z moich małych różowych sutków
jego palce, wysyłając ładunek prądu i ciepła do mojego żołądka i
aż do połączenia między nogami. Westchnęłam, a on zacisnął usta
z powrotem na moje, jego usta wyciskały odpowiedź z moich, aż nie mogłam
pamiętasz, dlaczego nie chciałam go pocałować.
Pocałunek pogłębiał się, aż oboje byliśmy desperacko zamknięci w jego pocałunku
Język pieścił mój, gdy go ssałem, a jego usta pracowały na moich, dopóki nie poczułem
jęczał cicho w jego usta. Przerwał pocałunek i usiadł
patrząc na moją teraz unoszącą się klatkę piersiową. Patrzyłam, jak wyglądają płynne, srebrne oczy
od klatki piersiowej do oczu, po czym chwytam górę gorsetu i
rozrywając go z przodu, szarpiąc i uwalniając moją pierś.
Złapał lewy gałkę oczną, pocierając ją i całując, unikając sutków i
zamiast tego skubać blisko nich. Robił to z obiema piersiami, aż w końcu
jego usta zamknęły się na jednym sutku, a ja sapnęłam, gdy poczułam jego ciepły język
tańczył wokół już napiętego pąka, ściskając i ciągnąc palce
tego, aż jego usta się zmieniły i zaczął lizać i ssać ten
inny.
Kiedy się pieścił, połączenie między moimi udami stawało się coraz gorętsze i gorętsze
piersi i jęknęłam z przyjemności. Zaczął całować moje
brzuch, nie przestając kręcić i szarpać moich sutków, aż do momentu, w którym
dotarł do rąbka moich przezroczystych majtek. Jednym ruchem nadgarstka
majtki zostały zerwane, a on uśmiechnął się do mnie.
„Pachniesz bosko.”
Wydusiłam z siebie powietrze w podziękowaniu, gdy zaczął skubać i całować wewnętrzną stronę moich ud.
Spojrzał na mnie raz, po czym opuścił twarz i zaczął długo lizać
moja szczelina. Westchnąłem ze zdziwienia i przyjemności; Nigdy nikomu tego nie robiłem
mi to wcześniej. Poczułam silne palce rozchylające moje wargi i kolejny
ciepły, szorstki lizak wsunął się w moją teraz ociekającą szczelinę.
Westchnęłam: „O bogowie”, a on zachichotał, po czym polizał mnie tuż obok
otwarcie. Jęknęłam, próbując się podnieść, ale nie mogłam, bo byłam
zawiązany. Poczułem, że kajdany zostały zdjęte, a potem poczułem, jak dwie ręce chwytają każdą nogę
i połóż je na jego ramionach, gdy pochylił się i zaczął lizać
moje rozcięcie w górę i w dół.
Jęknęłam i wiłam się z przyjemności, czując narastające ciepło i elektryczność
wewnątrz mnie. Przywarł ustami do mojej pochwy i zaczął ssać, ssąc
soki ze mnie i zagłębiając swój język tak głęboko, jak tylko mógł
Ja. Zaczęłam się o niego kołysać, gdy jego język wsuwał się i wychodził ze mnie,
kurwa mnie. Westchnęłam i poczułam, jak moje ciało napina się pod wpływem fali ciepła
mnie i prąd przepłynął przeze mnie. Wygięłam plecy w łuk i jęknęłam
w przyjemności.
Kiedy wróciłem na dół, zdałem sobie sprawę, że Damien nie puścił mojej cipki
z jego zamka i zamiast tego ssał i pił moje soki, to spojrzenie
na jego twarzy, powodując, że znów zaczęło we mnie narastać ciepło. Jego język
wnikał tak głęboko, jak tylko mógł, aż napotkał opór. prawie płakałem
się, kiedy złamał mi zamek i spojrzał na mnie.
„Lilly, jesteś pokojówką, dziewicą?”
Skinęłam głową, patrząc na niego i zastanawiając się, czy coś jest nie tak. On
jęknął z czegoś, co wyglądało na nieszczęście, zanim pocałował moje ciało
gdy powoli uspokajałem się po pierwszym orgazmie. Wypuścił moje
ramiona, a ja usiadłam i zobaczyłam, jak próbuje ukryć sfrustrowany wyraz twarzy.
"W czym problem?"
Książę Damien uśmiechnął się do mnie, a jego oczy miały kolor srebrny. „Spróbowałeś
słodkie, było mocne i uzależniające, ale ja tego nie podniecałem
Zdaj sobie sprawę, że nadal jesteś pokojówką.
Westchnął, zamknął oczy i zakrył je ramieniem. I
spojrzał na jego piękną klatkę piersiową, a potem spojrzał niżej, wcale nie zaskoczony
zobaczyć bardzo ciasne wybrzuszenie napinające jego spodnie. Pochyliłem się do przodu
pocałuj go, zdając sobie sprawę, czego mi w tej chwili nie zrobił.