Różowe majtki wdowy, część 3

657Report
Różowe majtki wdowy, część 3

Na powszechne żądanie (no cóż… kilku czytelników pytało) opublikuję trzeci rozdział tej serii. Pierwsze dwie części były w zasadzie ograniczone do wdowy (Linda) i mnie (Don).
Musimy teraz uporać się z rodziną i przyjaciółmi… oraz ich reakcjami na nasz „niespodziewany” romans po śmierci jej męża, mojego najlepszego przyjaciela, Joe.
***********

„Obdzwoniłem całe miasto, szukając cię, mamo.
Gdzie, do cholery, byłeś?

"Przepraszam??? Od kiedy muszę ci raportować każdy mój ruch?

- Cóż, martwiłem się o ciebie.
Odkąd zmarł tata, to ja muszę się tobą opiekować.

Linda rzuciła torby na podłogę i odwróciła się, by stanąć twarzą w twarz z synem. „J.J! Mam czterdzieści siedem lat!
Nie potrzebuję, żebyś się mną opiekował.
Poza tym potrzebowałem trochę czasu z dala od tego domu… ​​i was, dzieci.

"Dobrze?"

"Więc co?"

„Czy chciałbyś się ze mną podzielić, gdzie byłeś i co robiłeś?”

– Zrobię to, ale pamiętaj o tym, nie muszę ci się tłumaczyć ze swoich działań.
Poszedłem do Dona.
Zjedliśmy (nie wspomniała, że ​​się zjadamy), potem poszliśmy na zakupy (nie wspomniała też o głównym powodzie zakupów… nowe różowe majteczki w zamian za te, które zdarłem z niej, gdy nie mogłem ich powstrzymać dłużej).
Potem wróciliśmy do niego i cieszyliśmy się zachodem słońca z jego patio (najbardziej podobało nam się długie ruchanie w mojej wannie z hydromasażem).

„Do cholery, MAMO!!! Ciało taty nie jest jeszcze nawet zimne.
Sypiasz już z innym mężczyzną?
I… najlepszy przyjaciel taty?

Prawa ręka Lindy uderzyła J.J.a w twarz tak mocno, że zachwiał się, łapiąc równowagę na pianinie.

„Więc pomóż mi, J.J. Chambers, jeśli jeszcze raz mnie przeklniesz, znajdę najbliższą tablicę i cię wpierdolę.
Jestem twoją matką i nie zasługuję, żeby tak do mnie mówić.
Nie, nie spałam z Donem, ale jeśli zdecyduję się przespać z nim lub kimkolwiek innym, będzie to MOJA sprawa, nie twoja ani nikogo innego.
Rozumiesz mnie?"

(Linda nigdy nie okłamała swojego syna.
Nie spaliśmy…
Za cholerę żadne z nas nie mogło spać… za dużo ssania i pieprzenia.)

„…. Przykro mi, mamo, ale nadal jestem twoim synem i będę się o ciebie martwić.

– Masz już prawie trzydzieści lat, synu.
Masz trzy małe dziewczynki.
Oto Twoja główna odpowiedzialność.
Idź do domu i zajmij się swoją rodziną; mama sobie poradzi.
Jeśli chodzi o wychodzenie i spędzanie czasu z przyjaciółmi, będę to robić dużo.
Przepraszam, że cię spoliczkowałem, ale BYŁ to pierwszy raz… chociaż ulegałem pokusie.

„Pamiętam tylko, jak dwa razy przyłożyłeś mi drewnianą łyżkę do tyłka.
Pewnie zasłużyłam na jeszcze kilka.
… i zasłużyłam na klapsa, który mi właśnie dałeś.
Jak Don się trzyma, on i tata byli tak blisko.”

„Ma się dobrze, synu.
Myślę, że bardzo mu pomogło, że mógł spędzić ze mną trochę czasu (co to było za cholerne niedomówienie).
W pewnym sensie mamy ten sam rodzaj straty, z którą musimy się uporać.
Carly go zostawiła, a potem zmarł twój tata.
Ludzie nie zdają sobie sprawy, jak utrata przyjaciela może sprawić, że będzie im naprawdę ciężko (słowo „trudny” wywołało obraz mojego sztywnego kutasa, przez co Linda zaczęła odczuwać mrowienie w cipce).
Jestem pewien, że będziemy spędzać razem więcej czasu, rozmawiając o lepszych dniach (nie ma mowy, żeby KAŻDY dzień mógł być lepszy od tego, który właśnie spędziliśmy razem)”.

J.J. uściskał matkę i ponownie przeprosił: „Jednak muszę ci kupić telefon komórkowy, na wypadek gdybyś musiał w dowolnej sprawie zadzwonić do mnie lub Gary'ego”.

„Zadzwonię do ciebie… nie dzwoń do mnie.
Mówiłeś, że obdzwoniłeś całe miasto, szukając mnie.
Cóż… nie zadzwoniłeś do Dona, bo byś mnie znalazł.
I nie chcę, żebyście, chłopcy, dzwonili po całym świecie, żeby zobaczyć, gdzie jestem.
Jeśli nie będzie mnie w domu, spróbuj ponownie później.
Nie jestem twoim małym dzieckiem, więc nie traktuj mnie jak takiego… OK?”

J.J. pocałował Lindę w policzek i ponownie przeprosił.
„Kiedy ponownie zobaczysz wujka Dona, pozdrów go ode mnie.
Za kilka godzin muszę jechać do Nashville z ciężarówką pełną melonów.
Kocham Cię Mamo."

***************

W międzyczasie radziłem sobie z własną sytuacją.
Kiedy zadzwoniłem do Sharon, nalegała, żebyśmy spotkali się u niej po wyjściu z pracy.
Wiedziałem, że będzie próbowała zaciągnąć mnie do łóżka, ale uprawiałem dzisiaj tyle seksu, że nawet nie zastanawiałem się nad tym, co miała do zaoferowania… co było naprawdę cholernie dobre.

„Nie, spotkamy się w Squeegies. Musimy porozmawiać, a nie pieprzyć się.

„Słuchaj, Don, kilka razy mnie oszukano i pozostawiono w zawieszeniu.
Dla mnie to zdecydowanie brzmi jak zerwanie.
Muszę wiedzieć dlaczego i kto jest przyczyną tego wszystkiego.
Spotkamy się w Squeegies, ale nie zamawiaj mi niczego, bo mogę nie zostać.

Sharon była miłą kobietą o fantastycznym ciele.
Nie mogę powiedzieć, że ją kochałem, ale prawdopodobnie byłaby wierną, chętną żoną.
Umawialiśmy się mniej więcej kilkanaście razy i wszystkie z wyjątkiem jednej kończyły się nago w worku.
Była przyjemna, OK, ale Linda zaskoczyła mnie dzisiaj i ścisnęła serce.

Squeegies był miłym, małym barem, zbudowanym w starym budynku myjni samochodowej.
Dotarłem tam przed Sharon i piłem drugą podwójną whisky, kiedy weszła.
Jak zwykle jej piękny tyłeczek przyciągał uwagę każdego mężczyzny w pomieszczeniu.
Wiedziała o tym i naturalnym odruchem było akcentowanie jej „huśtania się”, gdy spacerowała po zadymionym pokoju.

Wychowany tak, by szanować damę, wstałem i odsunąłem jej krzesło.
Zanim usiadła, pochyliła się, aby położyć torebkę na podłodze.
Słyszałem kilka szeptów, gdy jej obcisła niebieska sukienka zaciskała się na jej tyłku.
„(skurwielu, chciałbym wepchnąć mojego kutasa w to… cholera! Sprawdzałeś to?… cholera! Ssałbym tę cipkę, aż jej głowa się zapadnie.)”

Kiedy się wyprostowała, chwyciła mnie za koszulkę i przyciągnęła do szybkiego pocałunku.
„(Szczęśliwy frajer fiuta)”

Usiedliśmy, ona zamówiła colę… zwykłą.
„OK, Don… Dlaczego mnie rzucasz?”

Trudno było mi zacząć mówić.
Gdyby Sharon była prawdziwą suką, a nawet gdybym jej nie lubił, nie byłoby to w ogóle żadnym obowiązkiem.

„Stało się dzisiaj coś, czego zupełnie się nie spodziewałem.
Stary znajomy odwiedził mnie dzisiaj.
Po tylu latach odnowiliśmy kontakt, a ona całkowicie mnie zaskoczyła.
Szczerze mówiąc, oboje zdaliśmy sobie sprawę, że kochamy się od lat.
Inne rzeczy w naszym życiu powstrzymywały nas od poznania tego aż do dzisiaj.
Jesteśmy zakochani, Sharon, prawdziwą miłością.
Któregoś dnia się z nią ożenię i mam nadzieję, że nie potrwa to długo.

„Pieprzyłeś ją?
Myślę, że to głupie pytanie; oczywiście że to zrobiłeś."

– Tak, to chyba głupie pytanie.
Pieprzyliśmy się, jedliśmy, znowu się pieprzyliśmy, braliśmy prysznic, znowu się pieprzyliśmy.
Poszliśmy na zakupy, bo podarłem jej różowe majtki na strzępy, po czym znowu się pieprzyliśmy.
Zachód słońca oglądaliśmy z wanny z hydromasażem, gdzie ponownie się pieprzyliśmy.
Naprawdę, naprawdę mi przykro, Sharon.
Jesteś wspaniałą kobietą i lubię być z tobą tak samo jak każdy… z wyjątkiem niej.
Obiecałem jej dzisiaj, że będzie jedyną kobietą w moim życiu i w moim łóżku… od teraz.

Łza spływała po policzku Sharon.
Uśmiechnęła się i powiedziała do mnie: „Don, ona jest szczęściarą.
Któregoś dnia chcę znaleźć mężczyznę, który będzie mógł tak o mnie mówić i obiecać, że będę dla niego tą jedyną.
Ale do tego czasu będę dalej robić zakupy.
Widzisz faceta z siwymi włosami na końcu baru?
Dziś wieczorem będzie miał cipkę tej rudej… ale będę myślał o tobie.

Wstałem, kiedy to zrobiła.
Ponownie pochyliła się, pokazując swój tyłek wszystkim zainteresowanym.
Podniosła torebkę, pochyliła się i ponownie mnie pocałowała. – Żegnaj, Don.
Mogłem kochać cię na tyle, żeby być twoją ekskluzywną kobietą.
Powiedz Lindzie, że przykro mi z powodu Joe i że to ona dopadła ciebie, a nie mnie.

"Skąd wiedziałeś….?"

„Od pogrzebu Joego tylko o nią się martwisz.
Raz nawet nazwałeś mnie Lindą.
Gdyby to było podczas seksu, odgryzłbym ci jaja.

Z tymi słowami dotarła do końca baru…

***********

Była prawie pierwsza w nocy, kiedy zadzwoniłem do drzwi Lindy.

Przywitała mnie z otwartymi ramionami, ale powiedziała: „Piłeś.
Musisz się przespać, ale nie będę cię pieprzyć w tym domu.
To był dom Joego i to było łóżko Joego.
Możesz spać w pokoju chłopców lub na kanapie.

Wybrałem dodatkową sypialnię.
Linda przyszła dla mnie ze szczoteczką do zębów i powiedziała, że ​​muszę wyjść z domu przed 9:00.
Dziewczyny J.J. przyjeżdżały spędzić dzień ze swoją babcią.
Zawsze ucinali sobie drzemkę na łóżku, na którym spałam.

Usiadła na skraju mojego łóżka i bawiła się moim kutasem, podczas gdy ja opowiadałem jej o moim spotkaniu z Sharon.
Opowiadała o swojej rozmowie z J.J.

Pocałowała mnie na dobranoc i zostawiła leżącego w ciemności z ogromnym waleniem.
Pięć minut później, gdy próbowałem wycisnąć spermę z jąder, światło ponownie się zaświeciło.
Linda stała tam, naga i masowała swoją cipkę.

„Nie wrzucaj tych słodyczy do chusteczki higienicznej, jest moja”.

Podeszła do boku mojego łóżka i wpełzła na mnie.
Kiedy prowadziła mój wałek do swojego śliskiego, ciasnego tunelu, kwestionowałem jej działania.
„Ale… uch.. och, mój… uch.. uh. Myślałam, że powiedziałeś, że nie możemy zrobić… uch… ach… tego w… o Boże, czujesz się dobrze.
Powiedziałeś, że nie w…”

„Zamknij się i pieprz mnie, głupku.
Pamiętać?
Józio zmarł…”

Podobne artykuły

Najlepszy przyjaciel moich braci

Dziś obudziłem się wcześnie rano. Wydaje mi się, że było to około 5 rano, ponieważ musiałem się przygotować na odebranie mojego brata i jego przyjaciela o 6 rano. Moja mama przygotowywała śniadanie na dole, zanim wyszliśmy. Wzięłam szybki prysznic i ubrałam się. Potem zszedłem na dół po bekon i jajka. Usiadłem przy stole do jedzenia i zadzwonił telefon. To mój brat powiedział mamie, że on i jego przyjaciel są gotowi do wyjścia. Skończyłem jeść i wyszliśmy za drzwi. Kiedy jechaliśmy odebrać mojego brata i jego przyjaciela, rozmawiałem z mamą o tym, co chcę zrobić jutro. Zgodziła się, żebym zaprosił przyjaciela. Następnie...

1.7K Widoki

Likes 0

Eliksir Wielosokowy i charłak cz.4 Sarah 3

Część 4 serii do tej pory. Proszę przeczytać poprzednie rozdziały dla tła. Cieszyć się. ************************************************** ****************** *****Mikstura Wielosokowa i charłak rozdział 4 Sarah 3******** ************************************************** ****************** Oglądałem jedną z taśm, które nagrałem o Sarah, następnego dnia, kiedy usłyszałem pukanie do drzwi. Znowu moja ciocia i Sarah. Powiedziała mi, że są w okolicy i postanowiła wpaść. To był gorący dzień, więc zaprosiłem ich i zaproponowałem drinka. Sarah miała na sobie ładną zieloną sukienkę, która przypominała mi tę, którą miałam na sobie w filmie. Ciocia zapytała mnie, jak idzie nauka, a ja powiedziałem, że jest na dobrej drodze. Zapytałem ją, co robi w...

1.6K Widoki

Likes 0

Daisy otrzymuje leczenie, którego chce - rozdział 05

DAISY DOSTAJE LECZENIE, KTÓREGO CHCE - Ch 05 ** Daisy zostaje przekazana drugiemu więźniowi - kobiecie - byłej rosyjskiej śledczej, która specjalizuje się w środkach psychotropowych. ** [Dzień 3 (poniedziałek) - popołudnie] Wokół Daisy krążyło kilkanaście więźniarek, podczas gdy strażnicy szorowali ją w zimnej wodzie. Dzielili się papierosami i popijali whisky z butelek wielkości samolotu. Kobiety miały różne kształty i rozmiary, ale wszystkie nosiły identyczne jasnopomarańczowe kombinezony. Lubisz ją? jedna z kobiet zapytała drugą. Daisy podniosła głowę, zamrugała, by zmyć oczy i zobaczyła wysoką, krępą kobietę z krótko przystrzyżonymi brązowymi włosami i jaskrawoczerwonymi ustami. Uśmiechnęła się do Daisy. – Ach, poznajesz...

1.5K Widoki

Likes 0

Jak kawałki układanki — część 2

ROZDZIAŁ 4 W środku usiadłem na kanapie z rozstawionymi nogami. „Będę chciał cię nago w mieszkaniu do odwołania, chyba że mamy gościa. Zdejmij teraz ubranie. Usiadłem jak kot, który właśnie zjadł kanarka, podczas gdy Henry zdejmował wszystko, co miał na sobie. Kiedy skończył, ukląkł u moich stóp, jego bluza, bielizna i dżinsy były schludnie złożone na tenisówkach. Sięgając do stolika końcowego, odebrałem plastikową torbę od miejscowego jubilera. „Będziesz to nosić na zawsze, nigdy nie zdejmuj go aż do dnia śmierci, chyba że ci powiem. To przypomni ci o twoim związku ze mną — o twoim statusie jako mojego niewolnika. Wyciągnąłem łańcuszek...

1.4K Widoki

Likes 0

Szwagierka kurwa

Moja szwagierka Jenn właśnie wprowadziła się do swojego nowego mieszkania, gdzie dostawała dużo dzielenia połowy czynszu z 15-letnią studentką, która mieszkała z dala od jej mamy w Kalifornii. Dana była młoda, ale miała postawę, z którą przychodzi większość nastolatków, chciała być starsza niż była. Słyszałem, jak Jenn mówi mojej żonie, że Dana wyjdzie i wróci do domu we wczesnych godzinach porannych i poprosi Jenn, żeby tego nie mówiła. Słyszałem przez moją mife, że Jenn i Dana wraz z przyjaciółką Jenns Liz wychodzą na kolację i rozmawiają o jej zachowaniu. Sama jestem zboczeńcem, który próbował zobaczyć moją szwagierkę nago i dzwonił do...

1.3K Widoki

Likes 0

Nowi sąsiedzi - część 6

W ciągu następnych kilku tygodni złożyłem kilka wizyt w domu Paula i Jane, czasem z nimi obydwoma, a czasem tylko z Jane. Za każdym razem niezmiennie kończyliśmy w sypialni, gdzie Jane dowodziła wszystkim, co działo się między nami. Wiedziała, czego chce i na pewno wiedziała, jak to osiągnąć. Widziałem Sarę tylko przez chwilę, żeby się przywitać lub pomachać, kiedy wychodziła z domu, a Lizzie widziałem w tym czasie tylko raz. Opowiedzieli Jane i Paulowi, co wydarzyło się w stajni, a Jane dała mi jasno do zrozumienia, że ​​od tych dwóch uwodzicielskich nastolatków będzie dużo więcej! Gdy zbliżał się kolejny weekend, Jane...

927 Widoki

Likes 0

Podstawowe mój drogi Watsonie

To opowiadanie jest moją pierwszą próbą napisania powieści gejowskiej. Jest to wynik prośby koleżanki, która poprosiła o seks-historię Holmesa i Watsona. Mam nadzieję, że to lubisz. -- John Watson położył dłonie po obu stronach twarzy Sherlocka. Sherlock Holmes nie zareagował w żaden sposób, w żaden sposób ani w żaden sposób. „Zrobiłeś to!” — wykrzyknął Watson. „Rozwiązałeś to!” — Oczywiście, że tak — odparł spokojnie Holmes. „To było elementarne, kiedy odkryłem, w jaki sposób złamali system bezpieczeństwa, ominęli czujniki podczerwieni i weszli do pokoju ze skanerem siatkówki”. „Cóż, jakkolwiek to zrobiłeś, było cudownie”. Watson euforycznie pocałował Holmesa w czoło. Ponownie Holmes nie...

742 Widoki

Likes 0

Samotni rodzice

(Mf+, ff, MF, Ff+, maszt, oral, anal, inc, cons, les.) Autor: teufelturm© Był piątek, to był upalny upalny dzień, a ponieważ nie byłam w stanie skoncentrować się na pracy, postanowiłam wziąć resztę dnia wolnego. Nie było to trudne, ponieważ przez większość czasu pracuję w domu, z kilkoma okazjonalnymi wizytami w firmie na spotkaniach. Był inny powód mojej niezdolności do koncentracji, ale zostałby naprawiony w poniedziałek. Moja córka Jenny i Anne, jej wieloletnia przyjaciółka, jakiś czas temu wycofały się do domu, aby przymierzyć nowe kostiumy kąpielowe, które matka Anny; Susan dała je w poprzedni wtorek jako prezenty na ich osiemnaste urodziny. Urodzili...

1.8K Widoki

Likes 0

Mój kuzyn dalej się pieprzy

Rok mijał szybko i oczywiście nie mogłem się doczekać ponownego spotkania z kuzynem latem, jak zawsze. Jestem doświadczonym autostopowiczem i zobaczenie jej nigdy nie stanowi problemu. Tak naprawdę nie robię autostopu w starym stylu, jestem raczej typem „craigslist”. W mgnieniu oka znalazłem podwózkę, spakowałem walizki i wyszedłem do niej. Tym razem nie wiedziała, że ​​tam będę. To była niespodzianka. Jej mama była w to zamieszana, ale nic jej nie powiedziała. Jazda była dość chłodna. Znalazłem przejażdżkę z kilkoma dwudziestokilkuletnimi laskami. Zapomniałem wspomnieć, że moi kuzyni niedawno przenieśli się do wiscosin (poszli tam do szkoły, a ich tata w młodym wieku przeszedł...

1.5K Widoki

Likes 0

Strażnik

Amos wsunął płytę CD do swojego stereo i usiadł wygodnie, podczas gdy maszyna jadła, trawiła i zaczęła grać. Odchylił krzesło do tyłu i niepewnie balansował, od czasu do czasu spoglądając na rząd ekranów wideo przed sobą. Amos miał szczęście, został zatrudniony jako ochroniarz w okresie świątecznym, a kierownictwo, podobnie jak praca, którą wykonał tak dobrze, został zatrudniony na pełny etat. Tak, racja, pomyślał. Był po prostu symbolicznym czarnym kolesiem, jedynym czarnym pracownikiem w sklepie z 38 pracownikami. Był pewien, że jedynym powodem, dla którego został zatrudniony, było to, że był zamknięty w małym betonowym biurze, gdzie przeciętny bogaty biały facet nie...

1.2K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.