Różowe majtki wdowy, część 3

882Report
Różowe majtki wdowy, część 3

Na powszechne żądanie (no cóż… kilku czytelników pytało) opublikuję trzeci rozdział tej serii. Pierwsze dwie części były w zasadzie ograniczone do wdowy (Linda) i mnie (Don). Musimy teraz uporać się z rodziną i przyjaciółmi… oraz ich reakcjami na nasz „niespodziewany” romans po śmierci jej męża, mojego najlepszego przyjaciela, Joe. *********** „Obdzwoniłem całe miasto, szukając cię, mamo. Gdzie, do cholery, byłeś? "Przepraszam??? Od kiedy muszę ci raportować każdy mój ruch? - Cóż, martwiłem się o ciebie. Odkąd zmarł tata, to ja muszę się tobą opiekować. Linda rzuciła torby na podłogę i odwróciła się, by stanąć twarzą w twarz z synem. „J.J! Mam czterdzieści siedem lat! Nie potrzebuję, żebyś się mną opiekował. Poza tym potrzebowałem trochę czasu z dala od tego domu… ​​i was, dzieci. "Dobrze?" "Więc co?" „Czy chciałbyś się ze mną podzielić, gdzie byłeś i co robiłeś?” – Zrobię to, ale pamiętaj o tym, nie muszę ci się tłumaczyć ze swoich działań. Poszedłem do Dona. Zjedliśmy (nie wspomniała, że ​​się zjadamy), potem poszliśmy na zakupy (nie wspomniała też o głównym powodzie zakupów… nowe różowe majteczki w zamian za te, które zdarłem z niej, gdy nie mogłem ich powstrzymać dłużej). Potem wróciliśmy do niego i cieszyliśmy się zachodem słońca z jego patio (najbardziej podobało nam się długie ruchanie w mojej wannie z hydromasażem). „Do cholery, MAMO!!! Ciało taty nie jest jeszcze nawet zimne. Sypiasz już z innym mężczyzną? I… najlepszy przyjaciel taty? Prawa ręka Lindy uderzyła J.J.a w twarz tak mocno, że zachwiał się, łapiąc równowagę na pianinie. „Więc pomóż mi, J.J. Chambers, jeśli jeszcze raz mnie przeklniesz, znajdę najbliższą tablicę i cię wpierdolę. Jestem twoją matką i nie zasługuję, żeby tak do mnie mówić. Nie, nie spałam z Donem, ale jeśli zdecyduję się przespać z nim lub kimkolwiek innym, będzie to MOJA sprawa, nie twoja ani nikogo innego. Rozumiesz mnie?" (Linda nigdy nie okłamała swojego syna. Nie spaliśmy… Za cholerę żadne z nas nie mogło spać… za dużo ssania i pieprzenia.) „…. Przykro mi, mamo, ale nadal jestem twoim synem i będę się o ciebie martwić. – Masz już prawie trzydzieści lat, synu. Masz trzy małe dziewczynki. Oto Twoja główna odpowiedzialność. Idź do domu i zajmij się swoją rodziną; mama sobie poradzi. Jeśli chodzi o wychodzenie i spędzanie czasu z przyjaciółmi, będę to robić dużo. Przepraszam, że cię spoliczkowałem, ale BYŁ to pierwszy raz… chociaż ulegałem pokusie. „Pamiętam tylko, jak dwa razy przyłożyłeś mi drewnianą łyżkę do tyłka. Pewnie zasłużyłam na jeszcze kilka. … i zasłużyłam na klapsa, który mi właśnie dałeś. Jak Don się trzyma, on i tata byli tak blisko.” „Ma się dobrze, synu. Myślę, że bardzo mu pomogło, że mógł spędzić ze mną trochę czasu (co to było za cholerne niedomówienie). W pewnym sensie mamy ten sam rodzaj straty, z którą musimy się uporać. Carly go zostawiła, a potem zmarł twój tata. Ludzie nie zdają sobie sprawy, jak utrata przyjaciela może sprawić, że będzie im naprawdę ciężko (słowo „trudny” wywołało obraz mojego sztywnego kutasa, przez co Linda zaczęła odczuwać mrowienie w cipce). Jestem pewien, że będziemy spędzać razem więcej czasu, rozmawiając o lepszych dniach (nie ma mowy, żeby KAŻDY dzień mógł być lepszy od tego, który właśnie spędziliśmy razem)”. J.J. uściskał matkę i ponownie przeprosił: „Jednak muszę ci kupić telefon komórkowy, na wypadek gdybyś musiał w dowolnej sprawie zadzwonić do mnie lub Gary'ego”. „Zadzwonię do ciebie… nie dzwoń do mnie. Mówiłeś, że obdzwoniłeś całe miasto, szukając mnie. Cóż… nie zadzwoniłeś do Dona, bo byś mnie znalazł. I nie chcę, żebyście, chłopcy, dzwonili po całym świecie, żeby zobaczyć, gdzie jestem. Jeśli nie będzie mnie w domu, spróbuj ponownie później. Nie jestem twoim małym dzieckiem, więc nie traktuj mnie jak takiego… OK?” J.J. pocałował Lindę w policzek i ponownie przeprosił. „Kiedy ponownie zobaczysz wujka Dona, pozdrów go ode mnie. Za kilka godzin muszę jechać do Nashville z ciężarówką pełną melonów. Kocham Cię Mamo." *************** W międzyczasie radziłem sobie z własną sytuacją. Kiedy zadzwoniłem do Sharon, nalegała, żebyśmy spotkali się u niej po wyjściu z pracy. Wiedziałem, że będzie próbowała zaciągnąć mnie do łóżka, ale uprawiałem dzisiaj tyle seksu, że nawet nie zastanawiałem się nad tym, co miała do zaoferowania… co było naprawdę cholernie dobre. „Nie, spotkamy się w Squeegies. Musimy porozmawiać, a nie pieprzyć się. „Słuchaj, Don, kilka razy mnie oszukano i pozostawiono w zawieszeniu. Dla mnie to zdecydowanie brzmi jak zerwanie. Muszę wiedzieć dlaczego i kto jest przyczyną tego wszystkiego. Spotkamy się w Squeegies, ale nie zamawiaj mi niczego, bo mogę nie zostać. Sharon była miłą kobietą o fantastycznym ciele. Nie mogę powiedzieć, że ją kochałem, ale prawdopodobnie byłaby wierną, chętną żoną. Umawialiśmy się mniej więcej kilkanaście razy i wszystkie z wyjątkiem jednej kończyły się nago w worku. Była przyjemna, OK, ale Linda zaskoczyła mnie dzisiaj i ścisnęła serce. Squeegies był miłym, małym barem, zbudowanym w starym budynku myjni samochodowej. Dotarłem tam przed Sharon i piłem drugą podwójną whisky, kiedy weszła. Jak zwykle jej piękny tyłeczek przyciągał uwagę każdego mężczyzny w pomieszczeniu. Wiedziała o tym i naturalnym odruchem było akcentowanie jej „huśtania się”, gdy spacerowała po zadymionym pokoju. Wychowany tak, by szanować damę, wstałem i odsunąłem jej krzesło. Zanim usiadła, pochyliła się, aby położyć torebkę na podłodze. Słyszałem kilka szeptów, gdy jej obcisła niebieska sukienka zaciskała się na jej tyłku. „(skurwielu, chciałbym wepchnąć mojego kutasa w to… cholera! Sprawdzałeś to?… cholera! Ssałbym tę cipkę, aż jej głowa się zapadnie.)” Kiedy się wyprostowała, chwyciła mnie za koszulkę i przyciągnęła do szybkiego pocałunku. „(Szczęśliwy frajer fiuta)” Usiedliśmy, ona zamówiła colę… zwykłą. „OK, Don… Dlaczego mnie rzucasz?” Trudno było mi zacząć mówić. Gdyby Sharon była prawdziwą suką, a nawet gdybym jej nie lubił, nie byłoby to w ogóle żadnym obowiązkiem. „Stało się dzisiaj coś, czego zupełnie się nie spodziewałem. Stary znajomy odwiedził mnie dzisiaj. Po tylu latach odnowiliśmy kontakt, a ona całkowicie mnie zaskoczyła. Szczerze mówiąc, oboje zdaliśmy sobie sprawę, że kochamy się od lat. Inne rzeczy w naszym życiu powstrzymywały nas od poznania tego aż do dzisiaj. Jesteśmy zakochani, Sharon, prawdziwą miłością. Któregoś dnia się z nią ożenię i mam nadzieję, że nie potrwa to długo. „Pieprzyłeś ją? Myślę, że to głupie pytanie; oczywiście że to zrobiłeś." – Tak, to chyba głupie pytanie. Pieprzyliśmy się, jedliśmy, znowu się pieprzyliśmy, braliśmy prysznic, znowu się pieprzyliśmy. Poszliśmy na zakupy, bo podarłem jej różowe majtki na strzępy, po czym znowu się pieprzyliśmy. Zachód słońca oglądaliśmy z wanny z hydromasażem, gdzie ponownie się pieprzyliśmy. Naprawdę, naprawdę mi przykro, Sharon. Jesteś wspaniałą kobietą i lubię być z tobą tak samo jak każdy… z wyjątkiem niej. Obiecałem jej dzisiaj, że będzie jedyną kobietą w moim życiu i w moim łóżku… od teraz. Łza spływała po policzku Sharon. Uśmiechnęła się i powiedziała do mnie: „Don, ona jest szczęściarą. Któregoś dnia chcę znaleźć mężczyznę, który będzie mógł tak o mnie mówić i obiecać, że będę dla niego tą jedyną. Ale do tego czasu będę dalej robić zakupy. Widzisz faceta z siwymi włosami na końcu baru? Dziś wieczorem będzie miał cipkę tej rudej… ale będę myślał o tobie. Wstałem, kiedy to zrobiła. Ponownie pochyliła się, pokazując swój tyłek wszystkim zainteresowanym. Podniosła torebkę, pochyliła się i ponownie mnie pocałowała. – Żegnaj, Don. Mogłem kochać cię na tyle, żeby być twoją ekskluzywną kobietą. Powiedz Lindzie, że przykro mi z powodu Joe i że to ona dopadła ciebie, a nie mnie. "Skąd wiedziałeś….?" „Od pogrzebu Joego tylko o nią się martwisz. Raz nawet nazwałeś mnie Lindą. Gdyby to było podczas seksu, odgryzłbym ci jaja. Z tymi słowami dotarła do końca baru… *********** Była prawie pierwsza w nocy, kiedy zadzwoniłem do drzwi Lindy. Przywitała mnie z otwartymi ramionami, ale powiedziała: „Piłeś. Musisz się przespać, ale nie będę cię pieprzyć w tym domu. To był dom Joego i to było łóżko Joego. Możesz spać w pokoju chłopców lub na kanapie. Wybrałem dodatkową sypialnię. Linda przyszła dla mnie ze szczoteczką do zębów i powiedziała, że ​​muszę wyjść z domu przed 9:00. Dziewczyny J.J. przyjeżdżały spędzić dzień ze swoją babcią. Zawsze ucinali sobie drzemkę na łóżku, na którym spałam. Usiadła na skraju mojego łóżka i bawiła się moim kutasem, podczas gdy ja opowiadałem jej o moim spotkaniu z Sharon. Opowiadała o swojej rozmowie z J.J. Pocałowała mnie na dobranoc i zostawiła leżącego w ciemności z ogromnym waleniem. Pięć minut później, gdy próbowałem wycisnąć spermę z jąder, światło ponownie się zaświeciło. Linda stała tam, naga i masowała swoją cipkę. „Nie wrzucaj tych słodyczy do chusteczki higienicznej, jest moja”. Podeszła do boku mojego łóżka i wpełzła na mnie. Kiedy prowadziła mój wałek do swojego śliskiego, ciasnego tunelu, kwestionowałem jej działania. „Ale… uch.. och, mój… uch.. uh. Myślałam, że powiedziałeś, że nie możemy zrobić… uch… ach… tego w… o Boże, czujesz się dobrze. Powiedziałeś, że nie w…” „Zamknij się i pieprz mnie, głupku. Pamiętać? Józio zmarł…”

Podobne artykuły

Podstawowe mój drogi Watsonie

To opowiadanie jest moją pierwszą próbą napisania powieści gejowskiej. Jest to wynik prośby koleżanki, która poprosiła o seks-historię Holmesa i Watsona. Mam nadzieję, że to lubisz. -- John Watson położył dłonie po obu stronach twarzy Sherlocka. Sherlock Holmes nie zareagował w żaden sposób, w żaden sposób ani w żaden sposób. „Zrobiłeś to!” — wykrzyknął Watson. „Rozwiązałeś to!” — Oczywiście, że tak — odparł spokojnie Holmes. „To było elementarne, kiedy odkryłem, w jaki sposób złamali system bezpieczeństwa, ominęli czujniki podczerwieni i weszli do pokoju ze skanerem siatkówki”. „Cóż, jakkolwiek to zrobiłeś, było cudownie”. Watson euforycznie pocałował Holmesa w czoło. Ponownie Holmes nie...

889 Widoki

Likes 0

Daisy otrzymuje leczenie, którego chce - rozdział 05

DAISY DOSTAJE LECZENIE, KTÓREGO CHCE - Ch 05 ** Daisy zostaje przekazana drugiemu więźniowi - kobiecie - byłej rosyjskiej śledczej, która specjalizuje się w środkach psychotropowych. ** [Dzień 3 (poniedziałek) - popołudnie] Wokół Daisy krążyło kilkanaście więźniarek, podczas gdy strażnicy szorowali ją w zimnej wodzie. Dzielili się papierosami i popijali whisky z butelek wielkości samolotu. Kobiety miały różne kształty i rozmiary, ale wszystkie nosiły identyczne jasnopomarańczowe kombinezony. "Lubisz ją?" jedna z kobiet zapytała drugą. Daisy podniosła głowę, zamrugała, by zmyć oczy i zobaczyła wysoką, krępą kobietę z krótko przystrzyżonymi brązowymi włosami i jaskrawoczerwonymi ustami. Uśmiechnęła się do Daisy. – Ach, poznajesz...

1.6K Widoki

Likes 0

Dobra umowa Kaitlyn trwa dalej (2)

(Proszę porównać ten krótszy format z poprzednią historią i powiedzieć, który wolisz, OK?) Kaitlyn Parker uśmiechnęła się do siebie, czując, że jej telefon wibruje. Nie musiała wiedzieć, kto to był. Minęło kilka miesięcy, odkąd Kaitlyn zrobiła jej „Dobry interes” z „JR” Robertsem. W głębi duszy musiała przyznać, że tego dnia był to „zabawny” dzień i z biegiem czasu odkryła, że ​​zawiera z nim podobne „umowy”. Dzisiaj miała na sobie wspaniałą nową parę butów, które kosztowały tyle samo, co jej czynsz, oraz skórzaną ołówkową spódnicę z nazwiskiem jakiegoś projektanta i była w drodze, by „szybko podziękować” za buty w biurze przerwa na...

2.1K Widoki

Likes 0

Utrzymywanie formy

Jeśli zastanawiasz się nad liniami czasowymi, stało się to prawie 20 lat po moim spotkaniu z moją ulubioną gospodynią. ===================== Ze względu na moją pracę nigdy nigdzie nie zostawałam długo i przyzwyczaiłam się do życia na walizkach, kiedy skończyłam czterdzieści lat poczułam, że muszę stworzyć sobie bazę: gdzieś, co jest moje, urządzone w moim stylu, gdzie mogłem odpocząć i odciąć się od reszty świata, choćby na jeden dzień. Spędziłem prawie dwadzieścia lat pracując w całej Wielkiej Brytanii i zdecydowałem się mieszkać tam, gdzie mi się podoba, a nie w modnym miejscu. Kiedy zaproponowano mi głównie stałą pracę, szkolenie nowej generacji instalatorów...

874 Widoki

Likes 0

Ekspert mody, wizażysta i osobowość telewizyjna

Jeannie jest chińsko-wietnamską wizażystką, ekspertką od mody i osobowością telewizyjną. Ma 33 lata, jest rozwiedziona i mierzy 5 stóp i 4 cale wzrostu i jest drobna. Jej telefon mrugnął z biurka, a ona chwyciła go z bijącym sercem. Czy to był John Malone? Zerka na godzinę: dwanaście po drugiej. O której miałem powiedział, że ją spotkam? Odblokowała telefon. E-mail. Świetnie. Ponieważ przygotowania do tego spotkania właśnie ją zmęczyły. Odetchnęła i przeszła do rozmowy ze mną. Przewijając, potwierdza to, co już wiedziała : będę tam między 15 a 19... Wychodzi z założenia, że ​​ponieważ wynająłem pokój w hotelu i udało jej się...

1.5K Widoki

Likes 0

Dziewica_(0)

Dziewica Właśnie źle skręciłem na podjeździe, ponieważ samochód mojego przyjaciela, którego miałem spotkać, był zaparkowany po drugiej stronie ulicy od miejsca, w którym mieszkał. Wysiadłem i podszedłem do drzwi, aby zapytać, i właśnie zapukałem, kiedy drzwi otworzyła ta piękna młoda ciemnowłosa dziewczyna. Byłem tak nią zajęty i starałem się nie być tak oczywisty, gdy patrzyłem na nią, myśląc sobie wow, że jest naprawdę miła. Kiedy rozmawialiśmy, powiedziała, że ​​mój przyjaciel często parkował samochód na podjeździe i wkrótce wróci. Potem zaprosiła mnie do środka i rozmowa przeszła do tego, że oboje z przyjacielem jesteśmy na służbie i że następnego dnia jadę od...

1.6K Widoki

Likes 0

Stracony czas, czy to się dzieje?_(1)

Ostatnią rzeczą, jaką pamiętam, było wsiadanie do samochodu mojej przyjaciółki Roses, Rose śpiewała, gdy jechała, a ja próbowałem wsparcia wokalnego, śmialiśmy się i chichotaliśmy ....... to wszystko, co pamiętam .... zaciemnienie !!! Jestem świadoma swojego otoczenia, pokój o dziwnym antyseptycznym zapachu, jest cicho. Czy śnię, czy to jest prawdziwe. Jestem tutaj, to mój głos mówi, czy to moje myśli. Nie mogę otworzyć oczu, jest ciemno .... omg! Co się dzieje ? Wydaje mi się, że nie mogę się ruszyć, jestem przywiązany. Ale słyszę, tak, mogę ... ludzi rozmawiających na odległość, czy to też moja wyobraźnia. Jest muzyka, jestem w niebie czy...

1.6K Widoki

Likes 0

Eragon-Jeźdźca dla Saphira

****Pozwól, że powiem to teraz. TO NIE JEST MOJA HISTORIA TO NALEŻY DO GryphonWings, jeśli chcesz przeczytać więcej jego historii, wejdź tutaj http://gryphonwings.sofurry.com/ to jest pięcioczęściowa seria**** *tagi zawierają Człowiek, pierwszy raz, doustnie, bez antro, dopochwowy, miłość, smok, bratnie dusze, M/F ps. mam nadzieję, że kochasz to tak jak ja Intencje Saphiry Saphira brnęła cicho przez drzewa w Ellesmerze, jej piękne niebieskie łuski lśniły w porannym świetle. Rzadko chodziła, zwykle woląc niebo, ale dzisiaj musiała tylko pomyśleć. Minął miesiąc, odkąd Glaedr został zabity przez złego Murtagha, a ona była bardzo przygnębiona. Wiedziała, że ​​musi kontynuować wyścig smoków, ale wszystkie smoki, które...

1.4K Widoki

Likes 0

Jeździec

Właśnie zatrzymałem się na kolację na postoju dla ciężarówek i wróciłem na swoją platformę. Odpaliłem ciężarówkę i podkręciłem powietrze. Zaledwie 200 jardów spaceru od postoju do mojej ciężarówki sprawił, że zlałem się z potu. Tego dnia było 100 lub więcej w cieniu. Kiedy wsiadłem do kabiny ciężarówki i złapałem kłodę, pomyślałem o 325 milach, które jeszcze musiałem przebyć tego dnia, zanim mogłem zamknąć na noc. Właśnie wtedy kątem oka zobaczyłem kogoś idącego. Spojrzałam i zobaczyłam długie nogi, wielki tyłek w szortach tak krótkich, że doły jej pośladków wystawały i jasnobrązowe włosy sięgające połowy pleców. Właśnie wtedy odwróciła się, żebym zobaczył piękną...

1.9K Widoki

Likes 0

Samotni rodzice

(Mf+, ff, MF, Ff+, maszt, oral, anal, inc, cons, les.) Autor: teufelturm© Był piątek, to był upalny upalny dzień, a ponieważ nie byłam w stanie skoncentrować się na pracy, postanowiłam wziąć resztę dnia wolnego. Nie było to trudne, ponieważ przez większość czasu pracuję w domu, z kilkoma okazjonalnymi wizytami w firmie na spotkaniach. Był inny powód mojej niezdolności do koncentracji, ale zostałby naprawiony w poniedziałek. Moja córka Jenny i Anne, jej wieloletnia przyjaciółka, jakiś czas temu wycofały się do domu, aby przymierzyć nowe kostiumy kąpielowe, które matka Anny; Susan dała je w poprzedni wtorek jako prezenty na ich osiemnaste urodziny. Urodzili...

2K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.