Mój tata był trochę dziwny, więc nie było niespodzianką, kiedy mama uciekła i nas zostawiła. Odkąd miałam około 4 czy 5 lat, tata karał mnie, zabierając mnie do swojej sypialni i zamykając drzwi. Siadał na wąskim krześle, stawiał mnie przed sobą i kazał ściągnąć spodnie i majtki do kostek. Mówił mi, co zrobiłem źle, cały czas patrząc na moje odsłonięte części intymne. Kiedy do mnie mówił, byłam na niego narażona od pasa w dół. Potem brał mnie za ramię, przyciągał do siebie i kazał położyć się na jego kolanach, żeby mógł mnie ukarać. Raz na kolanach podciągał mi koszulę pod pachy tak, że mój tył był wystawiony na niego od kostek do pach. Dawał mi klapsy, i to, ale nie za mocno, często trzymając rękę na moich pośladkach po każdym uderzeniu. Kiedy skończył z laniem, przesuwał dłońmi po moim ciele, mówiąc mi, że nie lubi mnie karać, ale byłem złym chłopcem. Po jakimś czasie kazał mi stanąć przed nim, mając spodnie wciąż sięgające kostek i koszulę sięgającą powyżej pasa, i znowu rozmawiał ze mną o moim zachowaniu. Mówił mi wtedy, że chociaż mnie ukarał, to nadal mnie kocha, wziął mnie w ramiona i pocałował kilka razy, więcej niż raz w usta. Kiedy mnie trzymał i całował, jego ręce zawsze gdzieś były na mojej skórze, poruszając dłońmi w górę iw dół po moim ciele, zwykle na pośladkach. Robił to przynajmniej raz w tygodniu.
Po wyjściu mamy. kiedy miałem 8 lat, szedłem na 9, kazał mi wziąć ze sobą prysznic, ponieważ, jak powiedział, rachunek za wodę był zbyt wysoki. Mył mnie ściereczką, pocierając każdą część ciała mojego małego chłopca i upewniając się, że wsadził palec trochę w mój odbyt, „aby mieć pewność, że jestem czysty”. Na początku mi się to nie podobało, ale po pewnym czasie poczułem się trochę dobrze. Czasami jego palec sięgał dość daleko. Kazał mi umyć jego intymne części, ponieważ powiedział, że mogę do nich lepiej dotrzeć. Kiedy to zrobiłem, jego kutas stał się twardy i wyróżniał się. Nie był zbyt wysoki, ale jego kutas był całkiem duży.
Po wyjściu mamy miałem problemy ze snem i budziłem się z płaczem. Przychodził po mnie i zabierał do swojego łóżka. Całował mnie „żeby mnie uspokoić” i najczęściej całował mnie w usta. Pewnej nocy pocałował mnie i powiedział, że kiedy to zrobił, powinnam odwzajemnić pocałunek, więc będąc grzecznym małym chłopcem, zrobiłam to i jego pocałunki zaczęły trwać coraz dłużej. Trzymał mnie przy sobie i czułem coś twardego, ale nie wiedziałem wtedy, co to było. Teraz było lato i kazał mi spać tylko w bokserkach, nosił tylko bokserki, a czasami, gdy mnie uspokajał, jego twardy kutas wychodził z przodu. Przynajmniej wtedy wiedziałem, co czułem przy nodze. A potem pewnej nocy to się stało. Przyszedł i zabrał mnie, chociaż spałam. Udawał, że miałem zły sen i wziął mnie do swojego łóżka i całował mnie, a ja odwzajemniałam pocałunek, tak jak mi powiedziano. Jego kutas był już na zewnątrz i czułam go na swojej gołej nodze. Było ciężko i robił się lepki na mojej nodze. Potem kazał mi położyć rękę na jego kutasie, a kiedy się wahałem, wziął moją rękę i położył ją na swoim twardym kutasie i znów mnie pocałował. Potem odszedł i zdjął szorty, potem moje. Nie wiedziałem, co robi. Odsunął prześcieradło i powiedział głosem oznaczającym interesy, pocałuj go. Wiedziałem, co miał na myśli i wiedziałem, że jeśli tego nie zrobię, dostanę uderzenie, więc pochyliłem się i pocałowałem jego twardego penisa, dostając maź na ustach. Spojrzałem na niego, a on powiedział, ssij to, jak lizak, więc to zrobiłem. Wziął moją rękę i przesunął ją w górę iw dół szybu, podczas gdy ja trzymałem jego kutasa w ustach, ssąc go. Oddychał ciężko i powiedział napiętym głosem, wypij mój sok kochanie, to dla ciebie dobre, a jego kutas zaczął tryskać, a ciepły słony, lepki płyn wszedł do moich ust. Jak grzeczny chłopiec wypiłem to małymi łykami tak szybko, jak tylko mogłem. Było ich dużo i smakowało całkiem nieźle, chociaż trochę spływało z kącików ust i w dół podbródka. Od tamtej nocy spałem w łóżku taty i piłem jego sok, ale to był dopiero początek mojej historii.