Odsunąłem się na chwilę od teleskopu, aby rozważyć, czy jestem zdrowy psychicznie, i zdałem sobie sprawę, że jestem dość głodny; minęło zaledwie sześć godzin, odkąd zjadłem naprawdę pożywny stek – ostatni, w który zaopatrzyła się moja zamrażarka – ale dudnienie nie mogło kłamać. Opuściłem balkon, aby niemal natychmiast znaleźć się w pobliżu mojej lodówki, która była otwarta na oścież – to nie ja ją tak zostawiłem.
Ostrożnie słuchałem; Rozejrzałem się i nie znajdując niczego więcej, podszedłem do zimnych, odsłoniętych regałów. W moim schludnym asortymencie artykułów spożywczych nic nie zniknęło ani nie było nie na swoim miejscu, z wyjątkiem jednego kawałka sera, który był szczególnie nie na miejscu! Wijące się, nudne, wijące się z największą odrazą – robaki miały swój orgiastyczny żywot na moim serze. Były trochę niezwykłe, miały kolor czarny jak smoła; można by je łatwo pomylić z jakimś okropnie rozgotowanym makaronem, gdyby nie były tak wyraźnie żywe.
Opuściłem miejsce zdarzenia tylko na minutę i wróciłem, zakładając gumowe rękawice do mycia naczyń – część sprytnego planu usunięcia niechcianego towarzystwa tak, aby jego oślizgła złość nie zetknęła się z moją skórą – ale ser, jak się okazało, był pusty . Dowodem mojej pamięci były otwory wiertnicze i obrzydliwa, błyszcząca powłoka na całym przedmiocie; ale posiadane kawałki czarnej lukrecji poszły gdzie indziej. Mając pełną świadomość, że horror, którego byłem świadkiem, wydarzył się naprawdę, poczułem się głęboko sfrustrowany w bezowocnych poszukiwaniach reszty lodówki i zdecydowałem, że jednak nie jestem głodny.
Zdecydowałem się na nocny odpoczynek, zanim pobiegłem do swojej sypialni, wziąłem ręcznik, a następnie zamknąłem za sobą drzwi i wepchnąłem ręcznik wzdłuż szczeliny w dnie. Nie było mowy, żebym pozwoliła im zbliżyć się do mnie – zwłaszcza podczas snu – dlatego konieczne było podjęcie odpowiednich środków. Włączyłem lampę sufitową i zacząłem zrzucać prześcieradła z łóżka, tylko po to, by dokładnie je sprawdzić przed ponownym założeniem; i usatysfakcjonowana zgasiłam światło i delikatnie położyłam się na łóżku.
Sen przyszedł szybko i równie szybko się skończył; bo oprzytomniałem w paranoicznych godzinach tuż po północy z uczuciem, jakbym śnił mi się strasznie przerażający sen, chociaż nie mogłem sobie przypomnieć, co to było. Moją uwagę przykuły moje genitalia, które były wilgotne i lepkie. Czy miałem mokry sen? Bolały mnie też strasznie, szczególnie w okolicy ujścia cewki moczowej. Myślałam o pójściu do toalety, ale zbyt szybko znów ogarnął mnie sen i tym razem było spokojniej niż poprzednio.
Obudziłem się około południa z lekkim bólem głowy i lekkim krwawieniem z nosa, o czym nie myślałem, bo oba objawy ustały całkowicie, zanim zjadłem paczkę chipsów ziemniaczanych. Bałam się otworzyć lodówkę – wczoraj nawet zapomniałam wyrzucić ten kawałek sera; i co zabawne, spałem w gumowych rękawiczkach. Tego dnia poczułam się nietypowo pełna energii, więc wygładziłam ubranie, przeczesałam swoje rozczochrane włosy i wyszłam z mieszkania.
Miałam pewnego rodzaju przyjaciela – drag queen, nazywałam go, ale w makijażu radził sobie znacznie lepiej niż większość. Kiedyś mi powiedział – pomyślałem żartobliwie, bo jestem heteroseksualnym mężczyzną – że gdybym chciał, mógłbym wytrysnąć w jego ustach. Postanowiłem dzisiaj skorzystać z tej oferty. To był z pewnością dzień, w którym miałem ochotę skorzystać z starych ofert – dzień, w którym czułem, że czegoś ode mnie wymaga; zakopać mojego penisa w wilgotnym, ciepłym miejscu i osiągnąć orgazm.
Mój przyjaciel miał wyraźnie wschodnioazjatyckie pochodzenie i był jedną z nielicznych osób w mojej okolicy, które były ode mnie niższe choćby o centymetr; a jego oczy, ubrane w eyeliner i tusz do rzęs, miały przyjemny kształt i skromność. Jego usta były nieszkodliwe, choć dość mięsiste. Chciałem, żeby owinęły się wokół mojego penisa – i jest to niemal słowo w słowo to, co mu powiedziałem, kiedy przybyłem na miejsce spotkania, które umówiliśmy zaledwie godzinę wcześniej; słabo oświetlony budynek toalety w nieuczęszczanym parku publicznym.
Powiedział mi, że spodziewa się zapłaty „z odsetkami” w późniejszym terminie, ponieważ rozpinał mi spodnie rękami, które były niewygodnie duże, a mimo to tak pięknie zdobione.
Zanim go uwolnił, mój kutas był już całkowicie nabrzmiały – właściwie wydawał się większy niż kiedykolwiek wcześniej! Mój „znajomy” był pod wrażeniem, podobnie jak ja, i natychmiast zabrał się do pracy.
Jak prawdziwy profesjonalista bawił się językiem na wrażliwym końcu, szturchając i owijając żołądź. Po nieco ponad minucie prawie wbił czaszkę w mojego fiuta i rozpoczął wzajemnie ekstatyczne ssanie. Mój kutas spuchł od krwi i może od czegoś innego! Niewiarygodne, że stała się grubsza, zmuszając jego szczękę do dalszego rozwarcia, gdy przesuwał po niej głową w przód i w tył, starając się mnie nie rozczarować; ale to nie wystarczyło, bo mój członek był coraz bardziej odrętwiały. W czymś, co mogłem nazwać napadem „frustracji seksualnej”, chwyciłem go za głowę obiema rękami, po czym mój kutas uderzył go w tył gardła. Wydawał teraz jakieś dziwne, stłumione dźwięki i zaczął wymachiwać rękami, ale już prawie tam byłem – jeszcze trochę i osiągnę orgazm.
Jego odruch wymiotny został wystarczająco przetestowany, więc w końcu pokrył mojego kutasa dużą ilością wymiocin – to zdarzenie tylko sprawiło, że mój penis stał się twardszy! Poczułem, jak wytryskuję – był gęsty, żylasty i mogłem stwierdzić, że nie przeszkadzały mu ciągłe wymioty mojego przyjaciela spływające mu do gardła. Widziałem, że oczy mojego przyjaciela wróciły do głowy. To właśnie wtedy zdecydowałem się odciągnąć i odkryłem, że nadal mam wytrysk – i ku mojemu przerażeniu, gdybym nie był tak pochłonięty ekstazą, odkryłem, że z mojego penisa zwisa łańcuch wijących się , czarne pnącza, pokryte wymiocinami i nasieniem z odcieniem czerwieni.
Mój przyjaciel, wciąż całkiem przyjemny dla oka, gdy leżał nieruchomo na podłodze, najwyraźniej nie żył. Czarne, wijące się rzeczy zakończyły opróżnianie mojego penisa i przesunęły się w dół jego przełyku, zanim w końcu przestały konwulsje. Jego brzuch, niegdyś gładki i płaski, był teraz dość masywny – brzemienny tymi rzeczami. Choć byłem beznadziejny, oparłem jego ciało w boksie i zamknąłem je, po czym wspiąłem się na szczyt i kontynuowałem swoje codzienne czynności, jakby nic się nie wydarzyło — aż pewnego dnia jego ciało zostało wskazane przez ślad krwi i nasienia – mojego nasienia – i musiałbym wyznać straszliwą prawdę, a potem spędzić resztę swoich dni w wygodnej, białej celi.